Słodki sekret długowieczności [7]

Tajemnicza ambrozja bogów

Mieszkańcy gór Kaukazu zawsze zadziwiali wyjątkową odpornością, zdrowiem, długowiecznością. Żyjąc ponad 100 lat, a wielu nawet po przekroczeniu 125 lat, nadal pracują. Wyjątkowa długowieczność, odporność i zdrowie intrygowały badaczy, a poznanie tego fenomenu stało się misją wielu z nich.

Po latach dociekliwi naukowcy i badacze odkryli sekret zdrowia i długowieczności: ludzie ci hodowali pszczoły! Do zdrowia i długowieczności przyczyniała się także ich wyjątkowa aktywność, zarówno fizyczna jak i psychiczna – także w podeszłym wieku.

Pszczelarstwo od zawsze zapewniało pszczelarzom „magiczną” ochronę życia. Potwierdzają to zarówno przekazy historyczne jak i współczesne badania naukowe.

Pszczelarze z Kaukazu byli szczęśliwi i zadowoleni. Jako, że byli biedni sprzedawali czysty miód z pla­strów, a sami jadali gruby osad gromadzący się na dnie uli. Poczęstowani tą słodką i lepką substancją badacze doznali olśnienia, a szczegółowe analizy potwierdziły, że to właśnie jest magicznym eliksirem długowieczności pszczelarzy i ich rodzin. Niezbyt estetyczna, ale smaczna gruda zawierała wiele granulek pyłku kwiatowego. Niewiarygodne zdrowie i długowieczność tych ludzi wynika z naukowo udokumentowanych właściwości pyłku kwiatowego, którego regularne spożywanie (w wystarczających ilościach) przedłuża życie o wiele lat.

Czym jest kwiatowy pyłek pszczeli

Jest to wytwarzany przez kwiaty pyłek z dodatkiem „magii” pszczół. Zbieranie przez pszczoły pyłku z kwiatów jest znacznie bardziej skomplikowane, niż myślimy. Pszczoła siedząc na pręciku kwiatu, używając swych szczęk i przednich nóżek, zręcznie zdrapuje luźne drobiny pyłku i zwilża go odrobiną miodu zabranego w drogę z ula. Na goleniach pszczół znajdują się grube włoski tworzące „grzebyki”, którymi w czasie lotu wyczesuje złoty pyłek ze swego ciała do miniaturowych koszyczków na nóżkach. Gdy koszyczek jest pełen mikroskopijny złoty pył tworzy w nim jedną złotą grudkę. W ulu dodawane są do niej enzymy i nektar tworząc znaną nam postać pyłku pszczelego.

Pożywienie doskonałe

Najbardziej fascynującą cechą pyłku kwiatów jest fakt, że nie możemy go wytworzyć w laboratorium. Mimo tysięcy analiz z zastosowaniem zdobyczy współczesnej technologii nie udało się zidentyfikować składników pyłku kwiatowego. Pszczoły dodają tajemnicze substancje, które sprawiają, że pyłek nabiera zdumiewających właściwości leczniczych. Kwiatowy pyłek pszczeli to „superżywność”, zawierająca wszystkie substancje potrzebne do utrzymania życia. 25% stanowi białko roślinne, co najmniej 18 aminokwasów, kilkanaście witamin, 28 minerałów, 11 enzymów i koenzymów, 11 węglowodanów. To doskonałe pożywienie Natury zawiera wszystkie witaminy, minerały i aminokwasy, jakich potrzebuje nasz organizm.

Zanim pojawił się człowiek

Historia pyłku kwiatowego jest starsza od historii ludzkości, pszczoły latały zanim pojawili się ludzie. Pyłek i miód od zamierzchłych czasów stanowiły pożywienie zwierząt i ludzi. Pierwotny człowiek nie tylko miód pod­jadał pszczołom, także gromadzony w miodowych plastrach pyłek. Biblia, Tora, Koran, orientalne zwoje per­ga­minu, przekazy starożytnych Greków i Rzymian – wszystkie te źródła chwalą pracowite pszczoły i ich pożywne i lecznicze produkty. Istnieją nawet legendy, że to kwiatowy pyłek pszczeli był tajemną „ambrozją” zapewniającą starożytnym bogom wieczną młodość. Kaukaskie plemiona ciągle jeszcze delektują się larwami pszczół, uważa­jąc że miód i kwiatowy pyłek pszczeli są warte kilku użądleń.

Zwiększa odporność, przyspiesza leczenie

Większość badań naukowych dotyczących terapeutycznych właściwości kwiatowego pyłku pszczelego przeprowadzono w Europie i Rosji. Poczynając od lat 40. ubiegłego wieku wykonano wiele analitycznych badań pyłku. Badaniami objęto zarówno myszy jak i ludzi; stwierdzono, że pyłek pszczeli jest absolutnie nietoksyczny, stanowi kompletne pożywienie i kilka kolejnych pokoleń, których przedstawiciele odżywiający się wyłącznie kwiatowym pyłkiem pszczelim rodzi się i żyje bez oznak jakichkolwiek zaburzeń.

Naukowcy stwierdzili, że pyłek ma właściwości odżywcze, dodaje energii, odgrywa rolę w przemianie materii, zawiera substancje antybiotyczne skuteczne w zwalczaniu pałeczki okrężnicy i pewnych odmian salmo­nelli.

Naum Jorish szef dawnej Akademii Związku Radzieckiego we Władywostoku donosił, że pyłek pszczeli jest jednym z pierwotnych skarbców żywienia i medycyny. Każde ziarenko zawiera wszystkie substancje nie­zbęd­ne do życia. Osoby spożywające pyłek kwiatowy żyją długo.

Dr. Lars-Erik Essen z Halsinborgu w Szwecji stwierdził, że pyłek pszczeli zapobiega przedwczesnemu starzeniu się komórek i stymuluje wzrost nowej tkanki skórnej, skutecznie chroni przed odwodnieniem i wprowa­dza nowe życie do wysuszonych komórek, wygładza zmarszczki i stymuluje dopływ życiodajnej krwi do wszyst­kich komórek skóry.

Dr Leo Conway, który zaleca pacjentom pyłek pszczeli stwierdził, że u żadnego z pacjentów, którzy przez trzy lata jadali pyłek nie wystąpiły jakiekolwiek objawy alergiczne, niezależnie od tego gdzie mieszkali i jak się odżywiali. Opanował on 100 procent wcześniejszych przypadków. W zwalczanie kataru siennego, powodo­wanej pyłkami astmy, wrzodów układu trawiennego, zapalenia okrężnicy, migrenowych bólów głowy, schorzeń moczowodu, zapalenia oskrzeli dzięki pyłkowi pszczelemu osiągnął pełny sukces.

Pyłek kwiatowy jest najbogatszym i najbardziej kompletnym pożywieniem w przyrodzie; zwiększa odpor­ność organizmu na stresy, choroby i przyspiesza procesy leczenia. Jest to szczególnie ważne dzisiaj, gdy zanie­czyszczenie środowiska, pestycydy i nadużywanie antybiotyków stanowią ciągłe wyzwanie dla naszego systemu odpornościowego.

Najstarszy mistrz świata

Eksperci od dawna uznawali pyłek pszczeli za silny lek i źródło sił rozrodczych. Najlepszą ilustracją tego faktu jest historia legendarnego Noela Johnsona. W 1964 r. lekarze stwierdzili u 65-letniego wówczas Johnsona poważną wadę serca i zabronili mu wszelkiej aktywności fizycznej. Jednak Noel Johnson zamiast czekać na śmierć zmienił tryb życia, odżywianie i zaczął korzystać z cudownego daru pszczół, jakim jest pyłek kwiatowy. W wieku 70 lat zaczął spożywać codziennie świeży, surowy pyłek pszczeli. Mając 78 lat zdobył złoty medal w ma­ratonie, w grupie seniorów. Następnie przez całe lata był posiadaczem tytułu „bokserskiego mistrza świata senio­rów” pokonując pięściarzy o połowę młodszych od siebie. Prezydent Reagan wręczył mu Prezydencką Nagrodę za Sprawność Fizyczną.

W roku 1989 Johnson wydał autobiografię zatytułowaną70-letni niedołęga – 80-letni byk”. Swą wytrzy­ma­łość, świetne zdrowie i długowieczność zawdzięczał działaniu cudownej substancji z pszczelego ula, która sta­ła się składnikiem jego odżywiania i najważniejszym czynnikiem, jakiemu zawdzięczał przedłużenie ży­cia. Przekonał się, że jest to niewiarygodne pożywienie, które uczyniło z niego „supermana”. Po odkryciu pyłku pszczelego gdy miał 70 lat ta doskonała żywność przywróciła mu męskość, pełnię sił, potencję seksualną, chro­niąc zarazem jego zdrowie. Noel Johnson przebiegał maraton aż do swej śmierci w wieku 97 lat.

Pyłek pszczeli, całkowicie naturalny, łatwo dostępny, pozostaje cudem wszechczasów. A badania długowiecznych z Kaukazu wykazały u wielu z nich blizny po bezobjawowym zawale serca, jaki z całą pewnością byłby śmiertelny dla współczesnych ignorantów prozdrowotnych mocy leków z ula.

Ten artykuł napisałem ponad ćwierć wieku temu. Publikowany był w Ekspresie Ilustrowanym i kilku innych wydawnictwach. Ilu dziś ciężko chorych mogło być zdrowymi gdyby zawartą tu wiedzę wykorzystali?


 

Udostępnij!

5 odpowiedzi na “Słodki sekret długowieczności [7]”

  1. Zawsze wierzyłam w pszczoły i produkty ich pracy. Uwielbiam miód a zwłaszcza manuka miód. Z pyłkiem pszczelim zetknęłam się już, ale będę musiała zainteresować się tym bardziej.

    1. Przed laty pisałem o pszczołach i produktach pszczelich w Ekspresie Ilustrowanym. Zanieszczę to kiedyś także w tym miejscu.

    2. Witam serdecznie
      Gdy odnajdę moje publikacje o pszczołach, miodach i innych pszczelich produktach to umieszczę to także tutaj.

  2. Tyle, żeby nie pęknąć jak smok wawelski. Gdyby barana tylko polizał toby żył do dziś, bo jak powszechnie wiadomo smoki (podobnie jak ludzie) są nieśmiertelne.

  3. Ponieważ temat ważny, poważny, niedoceniany i wielowątkowy odpowiadam w nowym artykule, aby służył nie tylko tym, co komentarze przeglądają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *