Rak, nowotwór, choroby nowotworowe [30]

Przeszukując komputer trafiam na swoje dawne teksty sprzed kilkunastu lat, a często jeszcze starsze. Czasem przypominam sobie okoliczności podejmowania tematu, a czasem dziwię się, że to ja napisałem. Niniejszy tekst jest częścią cyklu: Zdrowie mamy w sobie z listopada 2007 roku. Pominąłem informacje o suplementach diety, ponieważ promuję Naturę, a suplementy diety, nawet gdy zawierają jakieś naturalne składniki to nie są Naturą.

Trzy łyki statystyki

Potocznie używany termin „rak” dotyczy ponad setki schorzeń nowotworowych. Są to choroby powszechne, masowo nasilające się i dotyczą niemal każdego narządu. Istnieją różne odmiany raka, od mało złośliwych, niedających przerzutów, do bardzo złośliwych, szybko rosnących. Niektóre, np. rak piersi, macicy, płuc, prostaty są medialnie nagłaśniane, ale te mniej powszechne, jak rak trzustki, są równie groźne.

Nowotwory powszechnie dzielone są na łagodne i złośliwe i nieprawidłowo nazywane rakiem, bowiem rak jest jedną z wielu postaci nowotworów złośliwych. Inne to: mięsak, potworniak, nowotwór anaplastyczny… Nazwy nowotworów wywodzą się od nazwy tkanki, której dotyczą:
z tkanki nabłonkowej – raki;
z łącznej włóknistej – włókniaki;
z kostnej – kostniaki;
z chrzęstnej – chrzęstniaki.;
z mięśniowej – mięsaki;
z tłuszczowej – tłuszczaki.

Wg Krajowego Rejestru Nowotworów w 2005 r.[1] w Polsce na nowotwory zachorowało prawie 62 tysiące kobiet i 64 tysiące mężczyzn. To więcej niż wszystkich mieszkańców mają tak duże miasta jak Toruń czy Zielona Góra. Jeszcze bardziej przerażająca jest ilość zgonów z powodu nowotworów. Wg Krajowego Rejestru Nowotworów w 2005 r. z powodu chorób nowotworowych zmarło prawie 40 tysięcy kobiet i ponad 51 tysięcy mężczyzn. To jakby całe duże miasto, znacznie większe od Ostrowca Świętokrzyskiego. Sytuacja jest bardziej dramatyczna niż podają statystyki, bowiem ci, którzy przeżyli pięć lat od wykrycia nowotworu, mimo iż umierają w wyniku leczenia zaliczani są do wyleczonych (sic!).

Raki stanowią ok. 90 % chorób nowotworowych, pozostałe to białaczki, chłoniaki, glejaki, mięsaki i inne nowotwory.

Nowotwory łagodne, mimo iż rosną wolniej niż złośliwe i nie przerzutują poprzez krew lub limfę, też bywają niebezpieczne. Szczególnie gdy osiągają znaczne rozmiary, jak nabłoniak podstawnokomórkowy, bądź uciskają na delikatne narządy, a według medyków gdy są w miejscach trudno dostępnych chirurgicznie.

Wśród najczęściej występujących i najszybciej rozprzestrzeniających się (ok. 15 % wszystkich zachorowań na raka) jest rak jelita grubego, który w Polsce jeszcze przed 30 laty nie występował. Rak jelita grubego zaczął pojawiać się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, wkrótce po wprowadzeniu przemysłowo przetwarzanej żywności i rozprzestrzenia się wraz z jej upowszechnianiem.

Choć powszechnie wiadomo, że powstawaniu i rozprzestrzenianiu się nowotworów sprzyjają zindustrializowane sposoby odżywiania i trybu życia wielu daje się omotać reklamującym żywność wyniszczającą i kancerogenną, czyli rakotwórczą.

Zrezygnuj z destrukcyjnych nawyków

Wiele osób, także lekarzy, twierdzi, że wszyscy mają w sobie zalążki raka. Takimi skrótami myślowymi usiłują usprawiedliwiać destrukcyjne nawyki. Jeśli w naszym organizmie pojawiają się patologiczne komórki to sprawnie funkcjonujący układ immunologiczny usuwa je, niedopuszczając do rozwinięcia się nowotworu, zapewniając nam zdrowie. Zdrowie bowiem jest stanem harmonii, równowagi, w znacznej mierze zależnym od prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego.

Rak i inne nowotwory oraz większość chorób, szczególnie te, powszechnie nazywane cywilizacyjnymi powstają w wyniku długotrwałego wyniszczania organizmu destrukcyjnymi nawykami i emocjami, szczególnie reagowaniem stresem oraz spożywaniem kancerogennej, czyli rakotwórczej, przemysłowo wytwarzanej i przetwarzanej żywności, skażeniem środowiska (zewnętrznego i wewnętrznego, fizycznego i psychicznego).

Reagowanie stresem

Wyjaśniam, że nie chodzi o stres, jako stan mobilizacji sił organizmu w odpowiedzi na silny bodziec (fizyczny lub psychiczny – stresor), który ma nas chronić, lecz o nawykowe reagowanie stresem, tak destrukcyjne jak reagowanie strachem, żalem, złością, nienawiścią. Silny stresor lub długie działanie stresora wyczerpuje możliwości przystosowawcze organizmu, co prowadzi do powstawania i rozwijania się przeróżnych zaburzeń i chorób np.: trawienia i przemiany materii, alergii, układu krążenia, reumatycznych, zwyrodnieniowych…

Reagowanie stresem stanowi zespół przyczynowo-skutkowy niemal 90 % chorób. Często objawia się fizycznymi napięciami w barkach, plecach, łydkach i innych częściach ciała.

Reagowaniu stresem poświęcę oddzielne spotkanie cyklu „Zdrowie mamy w sobie” i podam różne sposoby uwalniania się od problemu i jego skutków. Ale już teraz polecam sprawdzenie wyjątkowej skuteczności ekstraktu z kiełków owsa.

Niezwykła moc ekstraktu z kiełków owsa

Ta mikstura nie tylko łagodzi napięcia nerwowe. To bezpieczny środek o szerokim spektrum zastosowań. Ma właściwości regenerujące, znosi zmęczenia fizyczne i psychiczne. Przeznaczony dla zestresowanych, przemęczonych, borykających się ze złym samopoczuciem. Polecam dla osób z problemami lękowymi, zaburzeniami koncentracji, także dzieci, młodzieży, staruszków. Nie wywołuje senności i znużenia jak wiele współczesnych medykamentów. Doskonale relaksuje, łagodzi objawy i skutki stresu. Skuteczny w stanach wyczerpania organizmu, przygnębienia, nerwowości, zaburzeniach snu. Działa przeciwreumatycznie, pomocny w zapaleniu trzustki, wyprysku atopowym, moczeniu nocnym, stwardnieniu rozsianym i wielu innych problemach.

Nie jest to środek uspokajający lecz regenerujący i wzmacniający. Oprócz licznych właściwości i zastosowań szczególnego podkreślenia wymaga to, że regeneruje system nerwowy. Ta właściwość czyni go wskazanym dla każdego, gdyż współczesne tempo życia i nadmiar obowiązków wszystkim system nerwowy nadmiernie przeciąża.

Wyciąg z kiełków owsa polecałem też pacjentom psychiatrów i szpitali psychiatrycznych. Osoby, które funkcjonowały na środkach psychotropowych z pomocą wyciągu z kiełków owsa uwolniły się od lekowego uzależnienia i oceniają go jako skuteczniejszy od wielu leków.

Poznaj swoją wewnętrzną moc

Prezentowanie prawdy jest przysłowiowym wkładaniem kija w mrowisko, gdyż przeciwstawia się paradygmatowi lobby żerującego na cierpieniu, niewiedzy i naiwnym zaufaniu chorujących. Jednakże ponad ćwierć wieku doświadczenia podbudowanego sukcesami w przypadkach uznanych za beznadziejne i niewyleczalne upoważnia mnie i zobowiązuje do promowania ogromnych możliwości samoregeneracji naszego organizmu, wewnętrznej mocy każdego człowieka. Jak łatwo zaburzamy równowagę w otaczającym nas środowisku oraz naszych organizmach i chorujemy, tak też możemy zaburzoną równowagę przywracać i zdrowieć. Tak bowiem cudownie jesteśmy skonstruowani i wyposażeni w mechanizmy samoregulacji i samoregeneracji, że tkanki z których jesteśmy zbudowani bezustannie się regenerują, a tworzące je komórki ciągle się odradzają i wymieniają na nowe.

Jeśli dla kogoś moje słowa brzmią niewiarygodnie, zamiast je lekceważyć, niech zacznie korzystać z daru, w który jest wyposażony. Niech sprawdzi mechanizm samoregeneracji, by od tej pory stale z niego korzystać, odzyskując zdrowie niezależnie jak długo choruje i jak bardzo zaawansowane są jego choroby. Procesy chorobowe są odwracalne, a ze źle obranej drogi można zawrócić – niezależnie jak daleko się już zabrnęło.

Zadbaj o odporność – wspomóż układ immunologiczny

Ważnym elementem terapii odwracającej procesy chorobowe jest tak dostosowany do indywidualnego zapotrzebowania organizmu i indywidualnej przemiany mineralnej program żywienia, by wyzwalać odporność wspomagając układ immunologiczny. Działania ukierunkowane na wzmacnianie i wspomaganie zawsze owocują poprawą zdrowia i samopoczucia, niezależnie od rodzaju dolegliwości. Natomiast naiwnej wierze w zindustrializowane farmację i medycynę przeciwstawiają się fakty, bowiem spośród wszystkich grup społecznych właśnie lekarze żyją najkrócej (sic!).

Medice cura te ipsum – lekarzu ulecz samego siebie. To cytat z Pisma Świętego, z Ewangelii Łukasza 4, 23. Ewangelista Łukasz był lekarzem. Znamienne jest, że słowa te nie tylko nie straciły, ale wręcz zyskały na aktualności.

Niewygodne fakty

Wielu lekarzy nadal zakazuje jadania jaj głosząc mity o cholesterolu, choć faktem jest, że po spożyciu odpowiednio przyrządzonych jaj (tak, aby białko było ścięte, a żółtko wolne) poziom złego cholesterolu obniża się już w godzinę (sic!). Natomiast polecane przez lekarzy i dietetyków tzw. chude wędliny i mięso broilerów, niesłusznie nazywanych kurczakami, jest cholesterologenne, rakotwórcze, trujące, zaburza funkcjonowanie organizmu, wywołuje wiele chorób.

Po zjedzeniu wędlin lub mięsa podwyższony poziom cholesterolu utrzymuje się wiele godzin. Jeśli otumanieni chorzy jadają takie chorobotwórcze i cholesterologenne pokarmy, a przy tym rezygnują z żółtek jaj, masła, tłustych ryb, rybich tłuszczy, oleju z lnu, to w ich organizmach wysoki poziom cholesterolu utrzymuje się stale. I właśnie o to chodzi farmaceutyczno-medycznemu lobby. Tak „produkuje” sobie pacjentów i klientów, zapętlając ich w obłędny krąg uzależnień i uwarunkowań.

Kurczaki czy pleśniaki

Kurczak to „dziecko” kury. Jeśli pozwolimy mu żyć wyrośnie z niego kura lub kogut. Natomiast masowo produkowane i powszechnie, choć niesłusznie nazywane kurczakami broilery są genetycznie modyfikowanymi mutantami. Zabijane są w szóstym tygodniu życia, zanim zdążyłyby pokryć się pleśnią, która udusiłaby je w ósmym tygodniu. Rakotwórcza pleśń to grzyb Penicillium. Wystarczy osiem tygodni, aby rozwijająca się w ich wnętrzu pleśń z zawartych w paszy antybiotyków i hormonów pokryła je całe wraz z piórami.

Parafrazując znane przysłowie: „Czego oczy nie widzą…” zakończę je: rozum i rozsądek nakazują sprawdzać.

Źródło krzemu

Żółtka jaj są zdrowym i tanim źródłem łatwo przyswajalnego krzemu – pierwiastka młodości, odporności, długowieczności. Tego pierwiastka brakuje każdemu, gdyż kilkudziesięcioletnie nawożenie gleb syntetycznym azotem, fosforem i potasem skutecznie je wyjałowiło. Współczesna żywność jest pozbawiona wielu cennych minerałów, szczególnie magnezu, selenu i krzemu. Trudno zakładać, by medycy i dietetycy tego nie wiedzieli. Przemilczanie takich faktów z upartym nagłaśnianiem zdezaktualizowanych, błędnych poglądów aż nadto trąci egoistyczną interesownością i wyrachowaniem.

Aby zrozumieć szaleństwo „produkowania” pacjentów wystarczy spojrzeć na system wynagradzania, gdzie wysokość zarobków zależy od ilości pacjentów i ich wizyt w przychodniach i gabinetach. Odwrotnie niż w Medycynie Wschodu, często u nas lekceważonej, choć z niektórych jej form, np. akupunktury korzystamy coraz częściej.

Na Wschodzie promowano zdrowie, a lekarzy wynagradzano za wykrywanie symptomów mogących zakłócić funkcjonowanie organizmu. Zadaniem Medycyny Wschodu było utrzymywanie pacjentów w zdrowiu lub przywracanie zdrowia, jeśli już ktoś chorował.

Medycyna Zachodu promuje choroby, tak działa, by pacjenci często odwiedzali apteki i lekarzy. W swej obłudzie i obrzydliwości przekroczyła granice bezczelności i plugawiąc wschodnie metody wplata je w swój biznes. Fundusz chorób, zwany „funduszem zdrowia” zwraca medykom tylko za te zabiegi akupunktury, które uśmierzając ból sprzyjają rozwojowi chorób i zwiększaniu ilości pacjentów. Za zabiegi przywracające zdrowie nie zwraca.

Krzemowe kąpiele zdrowia

Szybkim sposobem wzbogacenia organizmu w łatwo przyswajalną krzemionkę są kąpiele w naparze z ziół zmacerowanych. Związki krzemu zawiera każda roślina. Szczególnie bogatymi w krzemionkę, oprócz powszechnie znanego ziela i pędów skrzypu, są: ziele i słoma owsa, nasiona kozieradki (które polecam również jako przyprawę trawienną), liście i pędy z rozkwitającymi kwiatami miodunki, liście i owoce poziomki, szczyty pędów i kłącze rdestu, kłącze perzu, liście i korzenie pokrzyw, liście i kwiaty podbiału, ziele poziewnika, przywrotnika, konopi… Jednak wydobyć krzemionkę nie jest łatwo, i mimo iż zielonych części roślin nie gotujemy, to dla wydobycia krzemionki wymagają gotowania. Ale wpierw muszą być kilka godzin macerowane w zimnej wodzie. Napar z maceratu, który polecam do kąpieli można też pić.

Wydobycie krzemu przez zalanie wrzątkiem nie jest możliwe. Spodziewanie się dostarczenia organizmowi krzemu z herbatek ekspresowych jest naiwnością. Ale tego nie mówią lekarze, wolą napędzać biznes żerujący na pogarszaniu zdrowia swoich pacjentów.

Temat krzemu, jako pierwiastka młodości, odporności, długowieczności też wymaga rozszerzenia. W jednym z kolejnych spotkań z cyklu „Zdrowie mamy w sobie”, przybliżę więcej krzemowych tajemnic, podam sposoby uwalniania się od problemów wywołanych niedoborem biopierwiastków i najskuteczniejsze recepty Natury.

Krzemowe suplementy zdrowia

Bogatym i łatwo dostępnym źródłem krzemu i innych cennych minerałów są skały, w tym gleba i rosnące na niej rośliny. Dzięki osiągnięciom współczesnej nauki i wielopokoleniowym doświadczeniom różnych kultur mamy wiedzę o tej skarbnicy. Mam rozeznanie w gąszczu dostępnych na rynku suplementów i wiem, że żadnym nie potrzebujemy się suplementować. Wystarczą nam rośliny, które zawierają dużo krzemu w postaci łatwo przyswajalnej.

Gdyby mimo to ktoś chciał któryś zastosować odradzam wodę z plastykowej butli niezależnie jak byłaby reklamowana. Jeśli ktoś miałby trudności ze stosowaniem roślin, mogę mu polecić najlepsze z najlepszych. Nie wymieniam ich nazw gdyż mają różne składy, więc także rózne zastosowania. Aby dobrać najodpowiedniejszy potrzeba wiedzy i doświadczenia. Inny jest na: piękne włosy, paznokcie, cera, zdrowe kości i stawy, inny na sprawne stawy, zdrową skórę, inny przy osteoporozie i zwyrodnieniach kości, (jedyny zawierający sporo boru, którego brakuje w żywności, a jest warunkiem wbudowania wapnia w kości), a jeszcze inny dla wzrostu, dla uprawiających sport, dla ochrony przed odwapnieniem…

Mózg potrzebuje tłuszczu

Wielu z wyimaginowanego strachu unika tłuszczy, podczas gdy do prawidłowej pracy mózgu i całego organizmu niezbędne są nam dobre kwasy tłuszczowe. Pamiętamy jak tranem, czyli rybim tłuszczem, bogatym w wielonienasycony kwas tłuszczowy Omega‑3, wzmacniano odporność dzieci. Widzimy jak amerykańska moda na potrawy niskotłuszczowe i niskocholesterolowe owocuje rozprzestrzeniającą się w zastraszającym tempie epidemią otyłości. Wyciągajmy więc wnioski.

Olej rybi, lniany, lniankowy, oliwa…

Choć ryby zawierają znacznie więcej niż rośliny wielonienasyconego kwasu tłuszczowego Omega‑3 sporadyczne jadanie ryb nie wystarczy. Polecam olej z lnu i lnianki, nie od święta, lecz codziennie, zarówno na surowo, jak do potraw gotowanych.

Spośród roślin jedynie len i lnianka zawierają dużo wielonienasyconego kwasu tłuszczowego Omega‑3. Oliwa z oliwek, choć znana jest z innych wartości prozdrowotnych, kwasu tłuszczowego Omega‑3 nie zawiera w ogóle. Jest bogata w inny kwas tłuszczowy, Omega‑6, którego potrzebujemy znacznie mniej. Inne oleje także mają zbyt mało Omegi-3, i niekorzystne proporcje Omegi-3 do Omegi‑6.

Na olejach nie smażymy! To generalna zasada, choć do krótkiego smażenia np. jajka lub ryby możemy użyć każdego oleju. Natomiast z produktów zwierzęcych do smażenia polecam smalec gęsi.

Masło czy margaryna

Do czasu upowszechnienia margaryn nie było problemów dziś przypisywanych spożywaniu masła. Masło znano i spożywano od najodleglejszej starożytności. Grecy nauczyli się wyrobu i używania masła od Scytów (Rzymianie woleli oliwę z oliwek).

Pismo Święte wielokrotnie wspomina o maśle, jako symbolu żyzności ziemi oraz dobrobytu i gościnności mieszkańców, stawia je na równi z miodem…

„Kto tłucze śmietanę wybija masło” (Przypowieści Salomonowe 30, 33) – ta złota myśl biblijnego króla Salomona, władcy utożsamianego ze skarbnicą mądrości i wiele innych z Pisma Świętego powinny skłaniać do myślenia.

Ci, którzy w wywołanej przez lobby żerujące na strachu wyimaginowanej obawie przed masłem jadają margaryny, masmiksy, masła roślinne itp. tłuszcze utwardzone nie zasługują na miano ludzi, gdyż ludzie to istoty rozumne, a w świetle faktów jadanie margaryn itp. tłuszczy chemicznie utwardzanych przez rafinację i uwodornianie, „wzbogacanych” w dodatki smakowe, zapachowe, barwiące, konserwujące, witaminowe (syntetyczne!) nie świadczy o zdolności posługiwania się rozumem.

Porównywać masło z margaryną to jakby porównywać miód z gównem. Niewątpliwie gówno może mieć kolor i konsystencję podobne do miodu i wiele zalet. Jest ogólnodostępne, tanie, łatwo je sprzedać, wystarczy pokazywać w TV i kolorowych gazetach, jako że światem naiwnych rządzi reklama.

Cytaty biblijne

Medice cura te ipsum – lekarzu ulecz samego siebie.
Ewangelia Łukasza 4, 23

Prosił o wodę, a ona mleka dała, a na przystawce książęcej przyniosła masła.
Księga Sędziów 5, 25

…pszenicy, jęczmienia, mąki, ziarna prażonego, fasoli, soczewicy, miodu, masła, sera krowiego i owczego. Dostarczyli tego Dawidowi i ludowi z nim, aby się posilili.
II Księga Samuela 17, 27-29

Gładsze niż masło były słowa ust jego.
Księga Psalmów 55, 22

Jego twarz jest gładsza niż masło.
Biblia Tysiąclecia, Księga Psalmów 55, 22

Obfitych strumieni miodu i masła.
Pismo Święte w przekładzie Nowego Świata, Księga Hioba 20, 17

…gdy ścieżki moje opływały masłem, a opoka wylewała mi źródła oliwy;
Księga Hjoba 29, 6

Wziął też masła … i jedli.
Księga Rodzaju 18,8

Masło i mód jeść będziecie.
Izajasza 7,15

…będzie jadł masło; masło zaiste i mód będzie jadł, ktokolwiek pozostanie w ziemi.
Izajasza 7,22

Aby jadł masło od krów… z tłustością jagniąt…
Księga Powtórzonego Prawa 32,14

Zdrowy rozsądek może zastąpić każdy stopień wykształcenia, lecz żadne wykształcenie nie zastąpi zdrowego rozsądku.


[1] W r. 2007, gdy to pisałem nowszych danych nie publikowano, a dziś nie warto ich szukać ponieważ statystyki są fałszowane.

Pokrzywowe ciekawostki [29]

Fragment mojej książki: Zielona Apteka. Chwasty warte naszej miłości.

***

Pokrzywom, jako roślinom leczniczym, odżywczym, kosmetycznym nie dorównują żadne inne rośliny.

***

Zanim rozpowszechniła się bawełna pokrzywy wykorzystywano w produkcji tekstyliów.

***

W XVIII w. wierzono, że nawet piorun nie zaszkodzi piwu, jeśli na wierzch beczki rzucić wiązkę pokrzyw.

***

Jako jeden z nielicznych surowców zielarskich pokrzywy obniżają poziom cukru w krwi, w niewielkim stopniu także ciśnienie krwi.

***

Spożywanie pokrzyw wskazane jest szczególnie przy cukrzycy i awitaminozach.

***

Spożywanie pokrzyw pomaga utrzymywać organizm w zdrowiu.

***

Pokrzywy to bezsprzecznie najprawdziwsza apteka, która sama wychodzi do nas goszcząc w pobliżu naszych siedzib.

***

Pokrzywy są wprost niezastąpione, zwłaszcza wiosną, gdyż doskonale wpływają na ogólną samoregenerację organizmu.

***

Kto często spożywa pokrzywy nie zachoruje na raka.

***

Szczególnie zalecana jest w anemii, alergii, chorobach skóry, schorzeniach reumatycznych i dnie.

***

Dym z korzeni pokrzyw zabija prątki gruźlicy, szkarlatyny, tyfusu…

***

Nalewka z korzeni pokrzyw jest silnym narkotykiem – kilka kropel hamuje rozwój raka.

***

Spośród wszystkich roślin pokrzywy mają najwięcej chlorofilu. Skład chlorofilu zbliżony jest do hemoglobiny, dzięki czemu nasz organizm łatwo przerobi go w hemoglobinę.

***

Wysoka zawartość chlorofilu, żelaza, witaminy C zwiększa produkcję czerwonych krwinek i hemoglobiny, korzystnie wpływając na tworzenie się krwi.

***

Pokrzywy stosowano w kamicy moczowej, skazie moczanowej, reumatyzmie, gośćcu, problemach wątroby, przewodu pokarmowego, biegunkach, nieżytach żołądka i jelit, schorzeniach skórnych, stanach zapalnych, guzkach – także nowotworowych, łupieżu, łojotoku, do wzmacniania włosów i przeciw ich wypadaniu.

***

Dotykanie bolących miejsc świeżą pokrzywą działa leczniczo przy reumatyzmie, bólach kręgosłupa, ischiasie…

***

Należycie zbierane i przygotowane pokrzywy są doskonałym środkiem czyszczącym krew i cały organizm.

***

Płukanie włosów wywarem z korzeni pokrzyw nada im puszystość, połysk, wzmacnia je i regeneruje. Polecane także przy łupieżu.

***

Świeże liście pokrzyw przyrządzone jak szpinak są wartościową jarzyną.

***

Liście pokrzyw warto dodawać do zup i sałatek jarzynowych, przez co wartość odżywcza tych dań znacznie wzrasta.

***

Po więcej zapraszam do książki: Chwasty warte naszej miłości

 

Jajka przepiórcze, perlicze, kurze… najzdrowszą żywnością świata [28]

Fragment mojej książki wydanej kilka lat temu pod tytułem: Bądź zarządcą swego zdrowia. Możesz wyzdrowieć bez leków.

10 powodów by jadać jajka

Aminokwasy

Potrzebujemy dwudziestu niezbędnych dla zdrowia aminokwasów. Co naj­mniej ośmiu nie wytwarzamy. Pozyskujemy je z poży­wienia. Jajka zawierają komplet aminokwasów.

Witamina D

Potrzebujemy niezbędnej dla zdrowia witaminy D. Pozysku­je­my ją z syntezy słonecznej i pożywienia. Jajka mają jej ogromne ilości.

Minerały

Potrzebujemy niezbędnych dla zdrowia minerałów. Współcze­sna żywność jest przerażająco uboga w aminokwasy, minerały, wita­miny i inne dobroczynne dla zdrowia składniki pokarmowe. Ponadto ich przyswajalność jest także przerażająco niska.
Spośród wszystkich rodzajów żywności jajka zawierają minerały najlepiej przyswajalne.

Komórka

Każdy narząd i każda tkanka ludzkiego organizmu zbudowane są z komórek. Jajko to kompletna komórka. Ta największa z komórek jest też najdoskonalszą żywnością. Żaden inny produkt nie zawiera tyle, co jajka niezbędnych dla zdrowia składników odżywczych. Nie ma pokarmu lepszego od jajek!

Nieustanna samoregeneracja

Nasz organizm nieustannie regeneruje się. Nie potrzeba mu w tym pomagać – wystarczy nie przeszkadzać! Jadajmy więc pokarmy bogate w składniki, które organizm przetworzy we wszystko, co niezbędne do budowy, wzrostu i samoregeneracji.

Aby pokarm był lekiem

Życie w zdrowiu, a w przypadku chorych powrót do zdrowia nie musi być uciążliwe, kosztowne; może być przyjemną przygodą kulinarną. W myśl zasady Hipokratesa: „Aby pokarm był lekiem” jadajmy jajka jak najczęściej, ale tylko od ptaków, które mają w stadzie koguta.

Anemia

Żółtka jajek powinni jadać wszyscy, a szcze­gól­nie wegetarianie i ci, u których niedobory aminokwasów i wita­min skutkują anemią – straszną chorobą, bowiem anemia jest niedo­borem krwi. Krew roz­prowadza po całym ciele wszystkie substancje, łącznie z cząstecz­kami tlenu. Anemia to niedobór tej fundamentalnej dla ży­cia sub­stancji.

Cholesterol

A co z cholesterolem w jajkach? Szkodzi? A może pomaga? Nasz organizm jest tak cudownie zaprojektowany, że nie powinien chorować gdyż ma wbudowany system samoregeneracji. Są to mechanizmy kontroli i zarządzania, dążące do homeostazy (równowagi). Zaburzoną równowagę nasz organizm sam potrafi przywrócić.

Homeostaza

Gdy odczyn pH krwi tętniczej spada poniżej 7,35 lub wzrasta powy­żej 7,45 uruchamiają się mechanizmy regulujące równowagę kwa­sowo-zasa­dową. Obniżą lub podwyższą pH w mgnieniu oka.

Ilość cukru w krwi

Gdy w krwi jest zbyt dużo cukru trzustka wydziela insulinę, która zmniejsza ilość cukru do poziomu 80‑90mg/100ml.

Inne mechanizmy

Podobnych mechanizmów mamy wiele, dla wapnia, sodu, potasu… Ale nie ma ich dla cholesterolu, ponieważ nie ma stałej i jednakowej dla wszystkich wartości cholesterolu! Dla każdego człowieka właściwa ilość cholesterolu jest inna, zależnie od aktualnego stanu zdrowia.
Rozważmy to dla dwóch sytuacji:

1: Człowiek chorujący

W chorobie organizm potrzebuje mnóstwa cholesterolu. Na co? Na odbudowę i przebudowę komórek, tkanek, narządów, na regene­rację, remontowanie, leczenie… bowiem chory organizm potrzebuje więcej różnych substancji, np. hormonów, a cholesterol jest surow­cem do ich produkcji. Z cholesterolu powstaje testosteron, estrogen, progesteron, kortyzon… – hormony, bez których życie nie byłoby możliwe.

2: Człowiek zdrowy

Zdrowy organizm potrzebuje mniej cholesterolu. Potwierdza to odkrycie doktora Buteyko. Im większe postępy robią praktykujący jego metodę oddychania, tym mniej mają cholesterolu w krwi. Właśnie dlatego nie istnieje jednakowa dla wszystkich jego norma. Jedni potrzebują dużo, inni mało, organizm wytwarza go tyle, ile potrzebuje.

Problemy powodowane niskim poziomem cholesterolu są dla zdrowia znacznie gorsze od problemów powodowanych jego wysokim poziomem.

Jeśli w świetle nieustannego straszenia nas cholesterolem brzmi to dla Ciebie zaskakująco to polecam źródła rzetelnej wiedzy:

Hartenbach W. Mity o cholesterolu. ABA, Warszawa 2010.

Rath M. Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca… tylko my ludzie. Projekt nowego systemu opieki zdrowotnej. Przełomowy wykład dra Ratha na Uniwersytecie Stanforda. Rath Education Serwi-ces B. V. 2007.

Ravnskov U. Cholesterol. Naukowe kłamstwo. Wyd. WGP, Warsza­wa 2009.

Robbins J. Zdrowi stulatkowie. Naukowo potwierdzone sekrety najzdrowszych i najdłużej żyjących ludzi na świecie. Purana, Wrocław 2006.

Zięba J. Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie. Dla pacjentów. Dla rodziny. Dla lekarzy. Dla dbających o zdrowie… Egida Consul­tung Jerzy Zięba, Rzeszów 2014..

Fałszywa „norma”

Kto wręcz obsesyjnie przestrzega granicy 200 powinien zadać pytanie na podstawie jakich badań określono tę wartość. Takich badań nigdy nie było! Nikt tego nie badał! To skąd się wzięła ta fałszywa norma? I dla­czego ta niby norma jest właśnie taka? Bo taką w 1984 roku podczas przerwy na konferencji w San Diego wymyśliło na korytarzu dwóch lekarzy. Wielu lekarzy na tej konferencji próbowało protestować, argumentu­jąc, że normalny fizjologiczny poziom u mężczyzn to 260, a u kobiet 280 (troszeczkę więcej gdyż mają więcej hormonów). Jednakże nie do­puszczono ich do głosu. Dlaczego? Kongres amerykański przezna­czył ponad 30 milionów dolarów na badania nad cholesterolem. Przyznając prawdę, że właściwym jest 260 nie mieliby kogo badać! Podając fałszywe 200 od razu mieli setki milionów „chorych na cholesterol” (tylko w USA 16 milionów). To sprawiła fałszywa norma 200!

Dzięki tej spekulacji przemysł produkuje przeogromne, wręcz nie­wyobrażalne ilości środków obniżających poziom cholesterolu. Ale to nie są leki, bo one niczego nie leczą!

Oszukiwani i zastraszani przez lekarzy pacjenci wyniszczają swoje organizmy, żeby osiągnąć mityczne 200. A lekarze, by mieć więcej pacjentów do leczenia i farmaceuci, by więcej sprzedawać powtarza­ją kłamstwa. Żeby mieć więcej pacjentów do leczenia teraz podają jeszcze niższą wartość fałszywej „normy”. Manipulując cyfer­kami w mgnieniu oka pozyskują do leczenia kolejne miliony „chorych na cholesterol”.

Ale to nie koniec obrzydliwego procederu! Kiedy już wiadomo jak potworne skutki powodują te nazywane „lekami” środki obniżające poziom cholesterolu amerykański instytut pediatrii zaleca statyny stosować u dzieci, by dziecko nie miało odpowiedniego do rozwoju poziomu cholesterolu. Jak dziecko ma się rozwijać z niedoborem cholesterolu, skoro błona komórkowa każdej komórki wymaga cho­lesterolu?!

Jadajmy więc jajka – najlepiej przepiórcze, perlicze, ale także kurze – bez strachu, z radością, dla zdrowia, odporności, siły, urody…

Jednakże jajka są w pełni zdrowe gdy w stadzie ptaków jest kogut! W fermach nie ma kogutów, gdyż producenci dążą od obniżania kosztów produkcji, a skoro kogut nie znosi jajek traktowany jest jako darmozjad.

Dlaczego jajka tylko ze stada z kogutem?

Gdy wśród kur nie ma koguta, kury nie mając nadziei na wychowanie kurcząt w jajka wbudowują toksyny, by wraz z jajkami je wydalić.
Gdy wśród kur jest kogut, kury mając nadzieję na wychowanie kurcząt dbają o czystość jajek i nie wbudowują tam toksyn.

Tym, którzy preferują jajka gotowane lub smażone przypominam, że jajka są przyswajalne tylko wówczas, gdy żółtko jest pół płynne. Takie jajka są nie tylko pyszne, są także źródłem zdrowia i witalności!

Czy szukać jajek z ekologicznej hodowli? Raczej od szczęśliwych ptaków żyjących bezstresowo wraz z kogutami, w naturze. Ptaki nie są wegetarianami! Można je dożywiać warzywami, ziołami leczniczymi, trawą z ziemią bogatą w krzem (pierwiastek młodości i długowieczności), ziarnami surowymi i gotowanymi, ale powinny mieć także owady i robaczki występujące w ziemi i na ziemi.

Jakie wartości ma spożywanie jajek od szczęśliwych ptaków każdy może przekonać się bardzo szybko, bo już w dwa tygodnie zauważy poprawę parametrów krwi, stanu skóry, włosów, paznokci, poczuje przypływ witalności, a wkrótce także uodpornienie od wszystkiego, co dawniej mu doskwierało…

Żywienie to temat fascynujący głównie z radosnego powodu, jakim jest wpływ żywności na zdrowie i smutnego, że powszechnie szerzona wiedza na temat żywienia jest fałszowana i manipulowana. Jedząc jajka sam zaczniesz odkrywać prawdziwą wiedzę, mającą też potwierdzenie w nauce i przekonasz się, że można zdrowieć niezależnie od medycznej nazwy choroby i czasu jej trwania.

Życząc zdrowszego 2019 roku i następnych zachęcam do spożywania jajek na co dzień, dla zdrowia i urody – aby pokarm był lekiem.

Wspieranie Natury [27]

Fragment mojej książki wydanej kilka lat temu pod tytułem: Bądź zarządcą swego zdrowia. Możesz wyzdrowieć bez leków.

Zarówno żywność jak i zioła kulinarne, przyprawowe, lecznicze naj­lepsze są z re­gionu bliskiego miejscu zamieszkania, z tej samej strefy geograficznej, a przynajmniej klimatycznej. Na zasadzie: „cudze chwa­licie, swego nie zna­cie, nawet nie wiecie co posiadacie” wiele osób pokłada nadzieję w środkach egzotycz­nych.

Proponowane tu postępowania prozdrowot­ne są sprawdzone przez wiele pokoleń i wystarczająco skuteczne, więc bezzasadnym byłoby „wspieranie” go farmaceutykami bądź produktami z dalekich krajów.

Zioła egzotyczne

Każdą dziedzinę życia determinują mody. W ziołolecznictwie obecnie modne są zioła amazońskie, andyjskie, peruwiańskie, filipińskie – u nas niedostępne w naturalnej postaci, a tylko przetworzone przemysłowo.
Był trend wspierania różnych terapii suplementami diety, np. z Pau d’Arco (La pacho), Kociego pazura (Vilcacory) itd.
Dobrze dobrane i prawidłowo stosowane terapie (ziołowe, żywieniowe, manualne…) nie wymagają wspierania przemysłowymi preparatami, lekami, paralekami, suplementami… Tych, którzy szukają takich „podpórek” zachęcam, by przyjrzeli się im bliżej.

Suplementy diety

O ile odpowiednio dobrane i prawidłowo stosowane warzywa, owo­ce, zioła, miody, oleje, octy, wina i inne skarby Natury są skutecznie w większości nękających nas dolegliwości, to przemysłowo wytwa­rzane preparaty, leki, paraleki, suplementy diety zazwyczaj powo­dują wiele niepożądanych skutków ubocznych, często dramatycz­nych. Na niewielu produktach robione są tak wielkie przekręty jak na suplementach diety, sprzedawanych nie tylko w sklepach zielarskich i aptekach, także w supermarketach, sklepach sieciowych, stacjach paliw… Kosztują od kilkunastu do kilkuset złotych za opakowanie, a kilkumiesięczna kuracja pochłania setki, a często tysiące złotych.

Jednakże nie cena jest najważniejsza, choć dla wielu cena jest pierw­szym kryterium wyboru. Priorytetem winna być jakość, ilość, przy­datność.

Aby nie utożsamiać krytycznego spojrzenia z wyżej wspomnianymi preparatami pokażę to na innych:

cynaryna – główna substancja aktywna karczocha wspierająca pracę wątroby, wspomagająca jej wszystkie funkcje. Śladowe jej ilości w reklamowanych preparatach na wątrobę nie tylko nie pomogą, ale zawarte tam dodatki dodatkowo zaśmiecą i zatrują organizm;

błonnik z witaminą B – połączenie witamin z błonnikiem jest roz­bojem na naszym zdrowiu, ponieważ błonnik zmniejsza przyswajal­ność witamin nie tylko z grupy B, innych witamin i składników mi­neralnych także;

karagen E407 – stosowanie karagenu jako wypełniacza jest rozbo­jem na naszym zdrowiu, bowiem badania na zwierzętach wyka­zały rakotwórcze właściwości tego paskudztwa. U ludzi ten związek che­miczny powoduje owrzodzenia jelit. Karagen szczególnie wsławił się licznymi przypadkami wrzodziejącego zapalenia jelita grubego u osób stosujących preparaty go zawierające.

Nie ufaj ślepo suplementom diety

To, że preparaty nazywane są suplementami diety i sprzedawane w aptekach i sklepach zielarskich nie gwarantuje ich jakości.

Pozyskanie dobrych składników i odpowiednie ich przygotowanie jest kosztowne, mimo to wielu naiwnie wierzy, że preparaty nazywa­ne suplementami diety, sprzedawane za kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych mogą mieć wartość prozdrowotną.

Żeby suplement diety wspomagał zdrowie powinien zawierać w jed­nej dawce ilość substancji aktywnej mierzoną w gramach, a nie jak to powszechnie spotykamy w miligramach, czyli tysięcznych czę­ściach grama. Na cenę przekłada się zarówno jakość jak też ilość.

Przytłaczająca większość tzw. suplementów diety zawiera związki syntetyczne. Tylko nieliczne zawierają występujące w naturze, ale często bywają łączone z syntetycznymi. Także wypełniacze rzadko by­wają dla organizmu neutralne, zazwyczaj stosowane są tańsze o wąt­pliwym lub wręcz szkodliwym działaniu.

Pozostaje przypomnieć złotą myśl Hipokratesa: Niech twoje poży­wienie będzie twoim lekarstwem.

Kuracja odżywcza po chorobach, operacjach, lekach [26]

Fragment mojej książki wydanej kilka lat temu pod tytułem: Bądź zarządcą swego zdrowia. Możesz wyzdrowieć bez leków.

Dla naprawy szkód wyrządzonych przez leki i długotrwałą chorobę o. Klimuszko zalecał stosować witaminy z grupy B i codziennie po ampułce lakcidu, a po kuracji oczyścić krew i zasilić wyjałowiony organizm w sole mineralne i substancje niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania. Przynajmniej przez tydzień spożywać surową kapustę, zalaną oliwą (z oliwek) i przyprawioną czosnkiem i cebulą.

Witamin syntetycznych nie stosować! A skąd brać naturalne? Oczywiście z Natury! A jak je wydobyć? Zwierzęta wiedzą! Ty też możesz wypracować sobie taką intuicję, wydobyć tę wiedzę od zwierząt, albo… od autora tej książki.

Pamiętaj, że kawa, herbata i inne używki uniemożliwiają przyswajanie wielu cennych składników ze spożywanej żywności, a także niszczą te, które są w organizmie, szczególnie witaminy z grupy B.
Obejrzyj osad na filiżance po kawie i szklance po herbacie. To garbniki. Osadzają się nie tylko na ściankach naczynia, także na błonach narządów wewnętrznych, które pokryte takim „impregnatem” nie są w stanie wydajnie pracować.

Oczyszczanie organizmu

Najlepszymi porami roku do oczyszczania organizmu z toksyn są: wiosna i jesień, a najlepszą do tego porą dnia jest poranek.

Potrzebne są: woda i ruch.
Tu zamiast wody polecany jest wywar warzywny. Ruchu zastąpić się nie da.
U osób nie mogących się poruszać wskazane mogą być pewne formy masażu.

Wywar warzywny

Autorzy książki „Leki z Bożej apteki”, Jan Shulz i Edyta Überhuber zalecają rozpocząć dzień wypiciem wywaru warzywnego, zwanego napojem porannym.
Przy reumatyzmie co drugi dzień zamiast napoju porannego wypijać pół szklanki soku z korzeni i naci mniszka lekarskiego, rozcieńczonego pół na pół wodą.

Właśnie rano potrzebujemy płynu pobudzającego narządy wydzielania do pracy. Napój ten nie służy gaszeniu pragnienia. Wiele osób nie odczuwa pragnienia, podobnie jak nie odczuwa potrzeby codziennego opróżniania jelit. „Zasuszeni” mają skurczony żołądek, dlatego powinni systematycznie zwiększać ilość wypijanej wody pitnej, czyli miękkiej, wypijając ją łykami w ciągu dnia, co w niedługim czasie przywróci uczucie pragnienia.

Wypijane płyny powinny być wolne od toksyn, jakie posiada herbata, kawa, alkohol; powinny zawierać sole mineralne i witaminy oraz posiadać właściwości alkalizujące i pobudzające perystaltykę jelit. Powinny mieć temperaturę ciała, lub nieco wyższą.

Bogate w alkalia są składniki proponowanego napoju porannego.
Napój poranny także neutralizuje tendencje do nadkwasoty.
Herbaty ziołowe nie wywierają na organizm takiego wpływu jak napój poranny.

Napój poranny

Napój poranny działa jak antidotum na resztki produktów przemiany materii, zapobiegając równocześnie zaparciom.

Skład:

  • 15 dkg marchwi,
  • 10 dkg ziemniaków,
  • 5 dkg selera,
  • 5 dkg pietruszki.

Przygotowanie: Drobno pokrojone warzywa gotować bez soli w pół litra wody – przykryte. Odcedzić, uzupełnić wodą straty powstałe w gotowaniu, dodać po dwie łyżki otrąb pszennych i nasion lnu (całe lub mielone) i odstawić w chłodne miejsce. Następnego dnia lekko podgrzać i powoli wypić.

Pietruszkowa herbatka wzmacniająca i oczyszczająca

Skład:

  • nać pietruszki (latem świeża, zimą suszona).

Przygotowanie: na pół litra wrzącej wody wrzucić garść świeżej lub suszonej naci pietruszki, gotować dwadzieścia minut.

Stosowanie: wypijać kilka razy dziennie między posiłkami.

Działanie: wzmacnia nerki, ogrzewa nerki, oczyszcza organizm.

Wywar z pietruszki oczyszczający nerki

Skład:

  • korzeń pietuszki średniej wielkości.

Przygotowanie: pietruszkę pokroić, zalać szklanką wody, ugotować bez soli i bez żadnych przypraw.

Stosowanie: wypijać wywar, zjadać ugotowaną pietruszkę.
Tę kurację stosować cztery do ośmiu tygodni.

Kuracja cebulowa odtruwająca i oczyszczająca

Skład:

  • świeże cebule,
  • miód.

Przygotowanie: każdorazowo wyciskać świeży sok.
Można słodzić miodem.
Nie robić na zapas, gdyż ulatniają się fitoncydy (roślinne antybiotyki).

Stosowanie: rozpocząć od łyżeczki przed posiłkami, zwiększając stopniowo do pięciu razy dziennie po łyżce.
Kurację przeprowadzać przez dwa do trzech tygodni.

Działanie:
– odtruwa organizm,
– oczyszcza organizm.

Zamiast soli – gomasio

Skład:

  • nasiona lnu lub sezamu 12-14 łyżek,
  • sól kamienna 1 łyżka.

Przygotowanie: nasiona lnu uprażyć na suchej patelni do silnego zbrązowienia. Sól kuchenną prażyć, aż zacznie podskakiwać. Pokru­szyć w moździerzu, razem prażyć na patelni do otrzymania grubego ciemnobrązowego proszku.

Stosowanie: zamiast soli – niezależnie od problemu.

Działanie:
– wybitnie odkwaszające,
– osłaniające przewód pokarmowy,
– silne prozdrowotne,
– lecznicze.

Daktylowe winko wzmacniające

Skład:

  • butelka wytrawnego czerwonego wina,
  • 10 dkg daktyli.

Przygotowanie: litrową butelkę wypełnić do jednej czwartej dakty­lami, dopełnić winem, zakorkować. Zostawić na dziesięć dni.

Stosowanie: przez czterdzieści dni wypijać wieczorem po kieliszku.

Działanie:
– wzmacnia,
– dodaje energii,
– pobudza apetyt,
– podnosi ilość limfocytów w krwi,
– wzmacnia układ obronny,
– likwiduje zaparcia poranne,
– eliminuje żylaki, szczególnie błękitne na nogach.

Łatwo dostępne źródła kwasu foliowego

Sok z ziela i korzenia mniszka

Stosowanie: przez 6 tygodni, na pół godziny przed posiłkami, wypi­jać trzy razy dziennie po pół szklanki soku z mniszka rozcieńczo­nego ciepłą herbatką pokrzywową.

Kurację przeprowadzać dwukrotnie w ciągu roku: wiosną i jesienią.
Najlepiej pić sok ze świeżego ziela wraz z korzeniami.
Zimą można wykorzystywać susz i sok konserwowany alkoholem.

Nalewka z soku ziela i korzenia mniszka

Skład:

  • ziele i korzenie mniszka,
  • 40% alkohol.

Przygotowanie: do butelki z ciemnego szkła wlać sześćset ml soku z ziela i korzeni mniszka oraz sto pięćdziesiąt ml wódki, zakorkować, odstawić w chłodne miejsce.

Stosowanie: wypijać od trzech do pięciu razy dziennie po łyżce na­lewki rozcieńczonej ciepłą herbatką pokrzywową.

Ziołowe mieszanki o. Klimuszki

W sprzedaży bywają pięcioskładnikowe mieszanki ziół o nazwach podstępnie sugerujących jakoby były skomponowane wg o. Klimusz­ki. Jest to handlowe oszustwo, gdyż o. Klimuszko polecał do picia mieszanki dziewięcio- i jedenastoskładnikowe.

Aby mieszanka ziołowa była skuteczna należy ją sporządzić ściśle wg receptury o. Andrzeja Czesława Klimuszki.
Receptury ziołowe tego zakonnika są dostępne w kilku wydaniach Jego książki „Wróćmy do ziół”, jednakże w każdym wydaniu w kilku zestawach pominięto jeden ze składników. Nie spekuluję czy to celowo, ale mogę podać zainteresowanym te brakujące składniki .

Uzupełnienia praktyczne o. Klimuszki

Wiele jest chorób ubocznych, jakby wtórnych, powstałych na podłożu schorzeń wcześniej zaistniałych. Przypadłości reumatyczne rodzą niejako automatycznie choroby serca, a niewydolność nerek powoduje nadciśnienie. W takich sytuacjach trzeba stosować różne mieszanki ziołowe. W przypadku np. zapalenia nerek występuje zbyt podniesione ciśnienie tętnicze, trzeba pić naprzemiennie w jednym dniu zestaw wspomagający nerki, w drugim zestaw przeciw nadciśnieniu. Kuracja taka jest zarówno racjonalna jak i skuteczna.

Naprawa szkód po lekach [25]

Naprawa szkód po antybiotykach i innych lekach – także tych, którymi leczono zwierzęta, z których przetwory spożywaliśmy

Słynny zielarz i jasnowidz, zakonnik Andrzej Czesław Klimuszko (1905-1980) w swym znakomitym podręczniku „Wróćmy do ziół” wyjaśnia, że antybiotyki są bronią niestety obosieczną – „leczą” jeden organ kosztem całego organizmu i wyniszczają naszą odporność. Nawet przy najostrożniejszym dawkowaniu po serii antybiotyków organizm ludzki przedstawia się jak las po pożarze – ze zniszczoną florą bakteryjną, zachwianą równowagą biologiczną, zmniejszoną odpornością, podatnością na liczne zachorowania.

Ponadto stosowanie antybiotyków doprowadziło do tego, że ich skuteczność słabnie, gdyż drobnoustroje uodparniają się.

Ziołowa mieszanka o. Klimuszki na naprawę szkód po antybiotykach i innych lekach:

Skład:

  • korzeń arcydzięgla,
  • korzeń mniszka lekarskiego,
  • korzeń lubczyka,
  • kłącze perzu,
  • kłącze pięciornika,
  • kłącze tataraku,
  • owoc róży,
  • owoc jarzębiny,
  • kwiat wiązówki,
  • liść ruty,
  • ziele fiołka trójbarwnego.

Przygotowanie: zmieszać po 50 g każdego z ziół. Kopiatą łyżkę stołową mieszanki zalać szklanką świeżo zagotowanej i uspokojonej wody, przykryć i odstawić na trzy godziny. Przecedzić i pić przestudzone.

Stosowanie: wypijać trzy razy dziennie po szklance przed posiłkami.

Gdzie w zakłamanym świecie szukać ziół świeżych, pachnących, dobrej jakości, skoro nawet hurtownie zielarskie sprzedają zioła przestarzałe, zwietrzałe, niedbale przygotowywane, źle przechowywane, przez co są nieskuteczne?
Niektóre można dość łatwo zebrać samemu, jednakże skompletowanie całego składu mieszanki może być trudne, bowiem różne zioła występują w różnym czasie, a w wielu rejonach w ogóle nie występują. Poza tym przygotowanie dobrego surowca wymaga doświadczenia.
Rozważam sporządzanie dla przyjaciół najskuteczniejszych mieszanek ziołowych. Zacząłbym od tej, ponieważ każdy potrzebuje oczyszczenia organizmu z pozostałości po antybiotykach i innych lekach, nawet gdy sam ich dawno nie stosował, bowiem powszechnie stosowane są w karmach dla zwierząt oraz do konserwowania żywności.
Jeśli potrzebujesz napisz. Gdy zgłoszą się zainteresowani podejmę się tego wyzwania.


Jeśli ktoś z Twoich bliskich, przyjaciół, znajomych ceni taką wiedzę wyślij mu SMS-a lub e-mail z adresem: www.ambasadorzdrowia.pl



Da Ci zdrowie jabłuszko na co dzień [24]

Fragment mojej książki wydanej kilka lat temu pod tytułem: Bądź zarządcą swego zdrowia. Możesz wyzdrowieć bez leków.

„Złote jabłko” oznacza dobry interes. „Zdrowy jak jabłko”, „rumiany jak jabłko” to synonimy zdrowia w języku polskim. A że przysłowia są mądrością narodu, przypominam je:
Kto codziennie jada jabłko ten lekarza widzi rzadko”.
Jedno jabłko dzienne trzyma lekarza z dala ode mnie”.

Korzystajmy więc z mądrości, ale korzystajmy mądrze. Jadajmy jabłka, lecz nie wieczorem i nie nasączone chemikaliami dla ładnego wyglądu i długiego przechowywania.

Obierając jabłka wiele tracimy, bowiem w skórce znajdują się substancje nie tylko bardzo zdrowe, ale również wzmacniające muskulaturę i pomagające pięknie wyglądać. Obierając jabłka wyrzucamy wyjątkowo zdrową ich część, bowiem skórka jabłek zawiera kwas ursolowy.

W kwas ursolowy obfituje nie tylko skórka jabłek, ale również: borówki, śliwki, bazylia, oregano, tymianek…

Działanie kwasu ursolowego docenią zwłaszcza dbający o siłę i wy­gląd sylwetki. Kwas ursolowy przyczynia się do znaczącego wzrostu tkanki mięśniowej. Dodatkowo kwas ursolowy zapobiega otyłości, bo ogranicza wchłanianie tłuszczu i obniża poziom cukru. Również dobroczynnie wpływa na układ krążenia, a także obniża poziom cholesterolu w krwi.

Cenne w jabłkach są też gniazda nasienne, gdyż w nich znajduje się najwięcej pektyn, które oczyszczają organizm z substancji trujących. Podczas trawienia pektyny wiążą niektóre metale ciężkie (kobalt, ołów) w nierozpuszczalne sole, które potem wydalane są z organizmu. Zatem o jedzeniu jabłek powinni pamiętać szczególnie mieszkańcy dużych miast, ośrodków przemysłowych, osoby mające w pracy styczność ze związkami toksycznymi, palacze.

Pektyny „wymiatają” z organizmu resztki pokarmów, regulują florę bakteryjną jelit i neutralizują substancje toksyczne, zmniejszają wchłanianie cholesterolu, skutecznie zapobiegają miażdżycy, chronią przed zawałem. Regulują też perystaltykę jelit, działając przeciw za­parciom. Ale takie właściwości mają tylko pektyny surowe.

Swój niepowtarzalny smak jabłka zawdzięczają zawartości kwasów, głównie jabłkowego i cytrynowego, a także dobrze przyswajalnych cukrów.

Wartość odżywcza jabłek nie jest jednakowa, zależy od odmiany, od stopnia dojrzałości, a nawet od wielkości, a szczególnie od ilości dni słonecznych w danym roku.

Mikstura uwalniająca od bólu pleców, szyi, głowy… [23]

Fragment mojej książki wydanej kilka lat temu pod tytułem: Bądź zarządcą swego zdrowia. Możesz wyzdrowieć bez leków.

Wraz z wiekiem przytłaczająca większość populacji cierpi z powodu bólu pleców. Ból bywa ostry, tępy, kłujący, trwa ciągle lub pojawia się okresowo, np. po przeciążeniach (nie tylko fizycznych, także psychicznych), w sytuacjach stresogennych, często dręczy od przebudzenia się aż do rozruszania się.

Kilkudniowa terapia miksturą z oliwy i soli poprawi przepływ krwi, co stanie się wskutek oczyszczenia organizmu z toksyn i unormowania metabolizmu.

Terapię tę można stosować na część kręgosłupa, w której odczuwa­my dyskomfort czy ból, jednakże lepiej byłoby zastosować na cały kręgosłup. Zastosowanie na odcinek szyjny może uwolnić od bólu głowy.

Odpowiednio przeprowadzona terapia miksturą z oliwy i soli może uwolnić od bólu kręgosłupa na lata.

Składniki:

  • 10 łyżek soli – najlepiej kłodawskiej (ewentualnie morskiej),
  • 20 łyżek oliwy[1] (ewentualnie oleju słonecznikowego).

Przygotowanie:

Zmieszaj sól i oliwę w słoiku, zakręć słoik i odstaw na kilka dni.

Stosowanie:

Nakładaj miksturę codziennie rano na kręgosłup w miejscach, gdzie chory odczuwa ból i starannie masuj, zaczynając od trzech minut, wydłużając ten czas z każdym dniem aż do 21 minut.

Aby uwolnić od bólu głowy stosuj na kręgi szyjne.

Po masażu zwilż masowane miejsce ciepłym ręcznikiem.

Jeśli zabieg lekko podrażniał skórę wytrzyj ją do sucha i oprósz mąką ziemniaczaną.

W 10 dni codziennych zabiegów nastąpi pobudzenie krążenia krwi i poprawa regeneracji chrząstki i tkanki kostnej, a pacjent poczu­je znaczną poprawę. Zwykle nie występują żadne skutki uboczne,[2] a rezultaty są imponujące.


[1] Określenie „oliwa” odnosi się wyłącznie do oleju z oliwek. Określenie „oliwa z oliwek” jest tak niezręczne jak „masło maślane”. Wśród mnóstwa różnych olejów, np. z: lnu, rzepaku, słonecznika, orzechów, soi, kukurydzy i tp. tylko z oliwek jest oliwa, pozostałe to oleje.

[2] Podczas terapii oczyszczania czasem może pojawić się senność, a bardzo rzadko lekkie zawroty głowy.

Bądź zarządcą swego zdrowia [22]

MOŻESZ WYZDROWIEĆ BEZ LEKÓW

Fragment mojej książki wydanej kilka lat temu pod tym samym tytułem.

Ta publikacja przeznaczona jest dla tych, którzy pragną cieszyć się zdrowiem, zarówno dla zdrowych jak i dla pragnących wyzdrowieć, więc także dla Ciebie, skoro ją czytasz.

Od najwcześniejszego dzieciństwa pragnąłem, by osoby z mojego otoczenia były zdrowe, gdyż ich cierpienie mnie przytłaczało. Dziś jest jeszcze gorzej, bowiem cierpienie potęgowane jest przez:

  • wyniszczające syntetyczne farmaceutyki, jak na ironię nazywane „lekami”;
  • okaleczanie chirurgiczne, jak na ironię nazywane „leczeniem”;
  • trującą, przemysłową, genetycznie modyfikowaną paszę, jak na ironię nazywaną „żywnością”;
  • syntetyczne trucizny niszczące prozdrowotne wartości roślin, jak na ironię nazywane „środkami ochrony roślin”;
  • trucizny celowo dodawane do wód wodociągowych (np. aluminium);
  • trucizny celowo rozpylane w powietrzu (np. aluminium);
  • trucizny celowo wszczepiane bezbronnym noworodkom i dzieciom
    (np. rtęć, aluminium); mimo powodowanego przez nie upośledzenia fizycznego i umysłowego, jak na ironię nazywane „szczepionkami”;

Jakże dalekie to od sprawdzonych przez tysiąclecia skutecznych spo­sobów uzdrawiania. Jakże bolesne w sytuacji, gdy skuteczne rozwią­zania są dostępne niemal na wyciągnięcie ręki, podczas gdy więk­szość podsuwanych nam paskudztw nazywanych „lekami”, „szcze­pionkami”, „żywnością” wywołuje skutki znacznie gorsze od dręczą­cych nas dolegliwości.

Praktycznie w każdej przypadłości można znaleźć naturalne środki i sposoby dające nie tylko ukojenie; także WYZDROWIENIE.

Problemem nie jest brak skutecznych sposobów, bowiem Natura ma dla nas wszystko, co pozwala żyć w PEŁNYM ZDROWIU. Proble­mem jest to, że naturalnych sposobów samouzdrawiania nie znamy, nie doceniamy, ignorujemy je.

Znaczną, często niemal natychmiastową poprawę osiągnąć możemy zmianą nawyków, szczególnie sposobu oddychania, rodzaju i jakości posiłków, sposobu ich przygotowywania i spożywania, tego, co, jak i w jakiej ilości pijemy, w co się odziewamy, czym się otaczamy.

Nie doceniamy relaksacji dającej odetchnąć systemowi nerwowemu. Nie doceniamy ruchu. Tańczenie, spacerowanie, maszerowanie, bieganie, pływanie, jeżdżenie rowerem[1]… wzmacniają serce, usprawniają krę­gosłup, stawy, dotleniają ciało i umysł.

Większość swego życia poznawałem i sprawdzałem naturalne i bez­pieczne sposoby, które każdy może stosować w zaciszu swego domu i na łonie Natury. Dzielę się nimi w moich publikacjach z nadzieją, że wpłyną na to, jak myślisz, jak się czujesz, jak żyjesz…

ZAPOBIEGAĆ CZY LECZYĆ?

Większości dolegliwościom trapiącym współczesne społeczeństwa i wywoływanym przez nie cierpieniom możemy skutecznie zapobiegać. Możemy też uwolnić od nich siebie, rodzinę, bliskich naturalną żywnością, roślinami przyprawowymi, kulinarnymi, leczniczymi, drobnymi zmia­nami w nawykach i otoczeniu.

Przedstawione tu sposoby przywracania zdrowia znali nasi przodko­wie. Jednakże w dobie zastępowania naturalnej żywności przemysło­wą, trującą, wyniszczającą nasze organizmy, konieczne jest przypo­minanie, że możemy żyć w zdrowiu i harmonii z przyrodą.

Zanim dojdzie do choroby w różnych częściach ciała pojawiają się sygnały alarmowe, które nazywamy symptomami. Symptom to jeszcze nie choroba lecz sygnał przeciążenia organizmu. W porę dostrzeżenie i umiejętne odczytanie sygnałów alarmowych pozwoli uniknąć wielu problemów, bowiem choroby powstają, gdy przeciążenia są długotrwałe, a symptomy lekceważone. Zachęcam do nauki odczytywania symptomów aby nie dopuszczać do powstawania chorób. A zapobiegać można na wiele sposobów, m. in. odpowiednim zadbaniem o narząd odpowiadający za daną funkcję lub część ciała i cały organizm.

Założeniem tego opracowania jest zaproszenie w podróż ku zdro­wiu i ułatwienie startu. Dlatego nie ma tu rozległych dywagacji nad oceanem wiedzy prozdrowotnej. Staram się jak najzwięź­lej, niemal encyklopedycznie ująć te wskazówki prozdrowotne, które dadzą natychmiastową poprawę stanu zdrowia – każdemu, nieza­leżnie od nazwy choroby i czasu jej trwania.

Jeśli udaje mi się rozbudzać Wasze zainteresowanie tematyką prozdrowot­ną piszcie. Gdy podacie swoje oczekiwania będę publikował dalsze porady.

Żołądek

Żołądek wydobywa energię z pożywienia, więc posiłki zimne utrudniają, a często wręcz uniemożliwiają pobieranie energii z pożywienia. Zdrowiu sprzyjają posiłki ciepłe, lecz tylko przygotowywane na ogniu, natomiast te z mikrofalówki działają wyniszczająco.

Śledziona

Śledziona odpowiada za jakość płynów ustrojowych, także krwi.

Osoby mające problemy z żołądkiem lub śledzioną zmagają się je­nocześnie z nadwagą lub utratą masy ciała, często trapi je obsesyjne myślenie.

Nerki

Nerki przeciążone, chore, słabe to także słaba siła woli. Nerki dzieci wyniszcza także straszenie, wychowywanie w strachu. U dzieci żyją­cych w strachu poważne choroby pojawiają się w kilka miesięcy, a pierwszymi objawami najczęściej bywa moczenie nocne.

Nerka prawa

Nerka prawa utrzymuje odpowiednią temperaturę ciała. Zbyt częste, bądź w nadmiernej ilości spożywanie zimnych potraw osłabia nerki.

Nerka lewa

Nerka lewa odpowiada za budowę i jakość kości, szpiku, mózgu, włosów, zębów, brwi, uszu…

Wątroba

Wątroba kontroluje oczy, napięcie mięśni, paznokcie, emocje, łzy…

Negatywne emocje (wątrobowy charakter): reagowanie stresem, złością, rozpamiętywanie dawnych przykrości, zazdrość, nienawiść, oglądanie przemocy w filmach (szczególnie tych przeznaczonych dla dzieci) niszczy energię.

Wiedząc o takich zależnościach możemy uniknąć większości chorób, także tych, co do których panuje przekonanie jakoby były nieuleczalne.

ZARZĄDZAJ SWOIM ZDROWIEM

Żywność

Jadaj świeżą, nieprzemysłową, nie skażoną konserwantami, słodzikami, polepszaczami: smaku, zapachu, wyglądu, trwałości…

Unikaj:

mąki pszennej, margaryny, cukru, wieprzowiny i produktów zawierających te trucizny (pszenicę, tłuszcze utwardzane, cukier, wieprzowinę).

Napoje

Napoje przemysłowe, soki przemysłowe, syropy (nazywane sokami), herbaty (także ziołowe) zastąp czystą, ciepłą wodą.
Herbaty ziołowe można pić w krótkotrwałych kuracjach leczniczych, ale nie w codziennym żywieniu!

Sól

Chlorek sodu, potocznie nazywany solą kuchenną. Nadużywanie tej trucizny łatwo i skutecznie ograniczysz rezygnując z przemysłowych wędlin i ograniczając ilość spożywanych mięs. Wówczas chęć na słone ustąpi samoczynnie.
Zamiast nazywanego solą kuchenną szkodliwego chlorku sodu stosuj gomasio z prażonych nasion lnu lub szamu i soli kamiennej, najlepiej kłodawskiej.
W przeciwieństwie do chlorku sodu gomasio działa odkwaszająco, osłania przewód pokarmowy, ma silne wielokierunkowe działanie lecznicze.

Wychłodzenie organizmu

Nie dopuszczaj do wychładzana organizmu. Szczególnie stopy, kolana, okolice lędźwi, nerek, jajników utrzymuj w cieple.

Powietrze

Jak najczęściej przebywaj na świeżym powietrzu, wietrz mieszkania, sypialnie, biura, pomieszczenia szkolne…

Ruch

Tańcz, spaceruj, maszeruj, biegaj, jeździj rowerem, pływaj, gimnastykuj się…
Doktor Wojciech Oczko (1537-1599), nadworny lekarz trzech królów Polski: Zygmunta Augusta, Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy propagował kulturę fizyczną widząc w niej korzyści dla ciała i ducha. Jego dewiza: ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy żaden lek nie zastąpi ruchu, jest nadal aktualna.[2] Dziś można dopowiedzieć, że nawet wszystkie leki świata łącznie nie zastąpią ruchu.

Emocje

Reagowanie stresem, rozpamiętywanie przykrości, obawy, zamartwianie się zastąp wyrozumiałością, życzliwością, pogodą ducha.

Filmy

Oglądanie w filmach przemocy i cudzych problemów zastąp wyjściem w przyrodę i wizualizacją życia w zdrowiu.

Kuracje

Co miesiąc stosuj kurację oczyszczająco-wzmacniającą, np. pietruszkową. Pietruszka wzmacnia i ogrzewa nerki oraz oczyszcza układ moczowy i cały organizm.

Optymizm

Unikaj destrukcji, a szczególnie publikatorów o tematyce fatalistycznej i osób o postawach roszczeniowych. Wiadomości i źródła pokazujące jak jest źle (nawet gdy są prawdziwe) zastąp źródłami afirmującymi i motywującymi.

Nawyki dzieci

Wielu rodziców nie umie chronić dzieci przed wpływem śmieciowych przekąsek, polecanych w reklamach i podstępnie podsuwanych im do spożywania. Bezzasadnie uważają, że nawet gdyby sami nie kupowali tych paskudztw to koledzy w szkole robiliby krecią robotę pokazując je ich pociechom i częstując ich.
Ponieważ mechanizm ten działa w obie strony proponuję zaopatrywać dzieci w migdały, orzechy, suszone owoce (jabłka, śliwki, gruszki, morele, brzoskwinie, daktyle …), którymi też mogą częstować kolegów. Większość dzieci nie zna i nie jada takich smakołyków, będących jednocześnie prozdrowotnym budulcem ich ciągle rozwijającego się organizmu.


[1] Proszę nie używać formy „na rowerze”, bo to rusycyzm. W języku polskim jeździmy: pociągiem, autobusem, autem, rowerem, natomiast w rosyjskim: na pojezdie, na awtobu­sie, na abtomobilie, na wiełosipiedie…

[2] Doktor medycyny i filozofii. Inna forma jego nazwiska: Ocellus.

Przyprawy skuteczniejsze od leków [21]

Wiosna i jesień (nawet ta „złota polska”) sprzyjają obniżeniu odporności. Wówczas łatwiej „łapać” infekcje. Głównie dlatego, iż w natłoku zajęć zapominamy, że lepiej zapobiegać niż leczyć i nie wiemy czym skutecznie bronić się przed wirusami i bakteriami. A często wystarczy sięgnąć po przyprawy, bowiem szczypta przypraw (nawet popularnych) bardziej przysłuży się zdrowiu niż garść leków (nawet najdroższych).
Niegdyś przyprawy, tak zwane korzenie, były trudno dostępne, więc były drogie. Dziś większość przypraw dostępna jest na wyciągnię­cie ręki, a przy tym są tanie. Zazwyczaj mamy je w kuchni, ale nie w pełni znamy ich właściwości i nie w pełni umiemy je wykorzystywać. O przyprawach można wiele pisać, jednakże od pisania zdrowia nie przybywa. Tu zwracam uwagę na właściwości zwalczania infekcji i ochrony przed infekcjami cynamonu, czosnku, imbiru, kurkumy… Zachęcam do stosowania ich na codzień i praktycznego poznawania ich prozdrowotnych zalet.

Cynamon

Cynamon to sproszkowana kora cynamonowca. Zapach i smak cynamonu kojarzymy głównie ze świątecznymi wypiekami, jednakże ta przyprawa powinna gościć w naszej kuchni na co dzień.
Cynamon rozgrzewa organizm i chroni przed infekcjami bakteryjnymi. Cynamon możemy wykorzystywać do potraw na słodko, takich jak naleśniki, owsianki, kluski, ciasta, ale także do wielu innych potraw, np. pieczonych mięs, gulaszy warzywnych, szaszłyków…

Czosnek

Czosnek jest przeciwutleniaczem i naturalnym antybiotykiem, w walce z infekcjami i wzmacnianiem odporności nie ma sobie równych. Moc czosnku znana jest od wieków, z jego leczniczych właściwości korzystały nasze babki, prababki, praprababki… To, co wyróżnia czosnek, to jego uniwersalne zastosowanie. Czosnkiem można wzbogacić smak niemal każdej potrawy.

Imbir

Działanie lecznicze świeżemu korzeniowi imbiru nadają: zingiberol, gingerol, zinferon. Dzięki tym substancjom imbir działa podobnie do aspiryny: gasi stany zapalne, przyspiesza usuwanie toksyn, działa antybakteryjnie i rozgrzewająco.
Dla wzmocnienia odporności wystarczy zalać gorącą wodą kilka cienkich plasterków świeżego imbiru i taki napój pić codziennie, najlepiej rano. Imbirowy napój można wzbogacić sokiem z cytryny i miodem.

Kurkuma

Kurkuma jest naturalnym antybiotykiem, jest pomocna w zapobieganiu infekcjom bakteryjnym, wirusowym, grzybiczym. Kurkuma nadaje potrawom złocisty odcień i świetnie sprawdzi się w potrawach każdej kuchni, od dalekowschodniej do naszej.
Sproszkowany korzeń kurkumy jest składnikiem popularnej mieszanki przyprawowej: curry.
Kurkumę można wykorzystywać w celu oczyszczania organizmu z toksyn i działania przeciwbólowego.

Rozgrzewająca mikstura z wymienionych tu przypraw będzie skuteczniejsza niż Rutinoskorbin.

Więcej o zastosowaniu przypraw przeczytać można w kilku moich książkach, bowiem kończąc je przepisami kulinarnymi zamieszczam dla wygody czytelników także rozdział o przyprawach.

Perły w błocie, błoto w perłach [20]

Odkąd pojawiły się polskie wydawnictwa doktora Jeana-Marca Dupuisa „Naturalnie Zdrowym Być” (2014) oraz „Rośliny & Zdrowie” (2015) prenumerowałem je. Wkrótce pojawiały się kolejne tytuły wydawnictw tegoż doktora: „Dosier naturalnych terapii” (2015), „Zdrowie, witalność i długowieczność” (2016), Zdrowie po pięćdziesiątce” (2017), które też prenumerowałem.

Początkowo bywały tam cenne wiadomości, w większość mi znane, ale zdarzały też ciekawostki warte upamiętnienia. Dopóki doktor wydawał dwa tytuły część zawartych tam treści bywała przydatna i warta promowania. Jednakże teraz, kiedy wydawnictw tego doktora ciągle przybywa przeobrażają się one w bełkot paramedyczny, wprowadzają zamęt i dezinformacje szkodzące zdrowiu i psychice.

Poza płatnymi wydawnictwami doktor ten wydaje też bezpłatne newslettery. Początkowo zapowiadały one przyszłe tematy zachęcając do zakupu rocznego cyklu publikacji. Stopniowo przeobrażały się w szmirowaty, natrętny, reklamowy koszmar. Coraz rzadziej bywają tam przydatne informacje, coraz częściej bywają one wymieszane ze stekiem bzdur.

Bzdury te zainspirowały mnie do oczyszczenia ziarna wiedzy od plew paramedycznego bełkotu. Praca nad jednym z tych newsletterów zajęła mi tak wiele czasu i wysiłku, że nie mam zamiaru więcej tego czynić, bowiem czas i wysiłek można wykorzystać w lepszy, pożyteczniejszy i ciekawszy sposób.

Czy warto jeść orzeszki ziemne? [19]

Kilka ważnych faktów

Orzeszki arachidowe, zwane również ziemnymi, są popularne na całym świecie. pochodzą z Brazylii. W sklepach spotykamy orzeszki prażone, solone, masło orzechowe, olej arachidowy…

Orzeszki ziemne są źródłem ważnych substancji, przydatnych w zmaganiach z niektórymi chorobami, ale również substancji wyrządzających szkody w naszym organizmie.

Wartości odżywcze

Orzeszki ziemne mają walory odżywcze, zawierają substancje o wysokiej aktywności biologicznej, są źródłem wysokojakościowego białka, błonnika i jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Mają sporo witamin i składników mineralnych, a podobno też flawonoidów i fitosteroli pomocnych w zwalczaniu chorób cywilizacyjnych i promowaniu długowieczności. Czy faktycznie tak jest?

Orzeszki arachidowe a alergia

Spośród wszystkich orzechów orzeszki ziemne są najczęstszym alergenem, a alergia na nie należy do najczęstszych u dzieci. Od 1997 do 2008 roku liczba dzieci z objawami alergii na orzeszki ziemne (arachidowe) wzrosła ponad trzykrotnie.[1]

Alergie te często mają ciężki przebieg. Nawet śladowa ilość orzeszków ziemnych może wywołać stan anafilaktyczny. To dlatego na produktach nie mających w swoim składzie orzeszków ziemnych widnienie ostrzeżenie związane z obecnością ich śladowych ilości.

W przypadku alergii nie ma różnicy, czy produkt pochodzi od certyfikowanego producenta czy z przemysłowej uprawy.

Kto nie jest uczulony na orzeszki ziemne też ma czego się obawiać

Orzeszki ziemne są w ścisłej czołówce produktów zawierających mykotoksyny produkowane przez pleśnie/grzyby. Jednymi z ich najgroźniejszych metabolitów są aflatoksyny, ponieważ działają mutagennie i silnie hepatotoksycznie.

Mutagennie to znaczy mogą powodować mutacje prowadzące do procesu nowotworowego, a hepatotoksycznie to znaczy powodują uszkodzenie wątroby, a nawet raka wątroby.

Aflatoksyny możemy znaleźć także w kukurydzy, zbożach, produktach mlecznych, suszonych owocach, suszonych przyprawach i orzechach.

Kobiety w ciąży powinny unikać wszystkich produktów potencjalnie zanieczyszczonych aflatoksynami, ze względu na ich silne działanie niszczące płód.

Orzeszki ziemne są szczególnie podatne na rozwój pleśni i aflatoksyn, ponieważ w odróżnieniu od innych orzechów rosną w ziemi, a ich zanieczyszczenie pleśniami i metabolitami pleśni może być znacznie większe niż innych orzechów.

Czy warto jeść orzeszki ziemne?

Myślę, że nie potrzeba nic więcej dodawać i nikogo przekonywać ani za ani przeciw.

[1] według Organizacji Food Allergy Research and Education – wiadomość ze strony: https://hpba.pl.

Aforyzmy o zdrowiu i dobrym samopoczuciu [18]

Bóg leczy, a lekarz pobiera za to opłatę.
Benjamin Franklin

Bóg uzdrawia, a lekarz przesyła rachunek.
Mark Twain

By przeżyć, trzeba nam czterech uścisków dziennie.
By zachować zdrowie, trzeba ośmiu uścisków dziennie.
By się rozwijać, trzeba dwunastu uścisków dziennie.
Virginia Satir

Chcesz być zdrowy, młody, nie stroń nigdy od wody.
Czesław Klimuszko

Choroba ciała może być niczym więcej jak tylko symptomem dolegliwości psychicznej, która dotknęła nas w przeszłości.
Nathaniel Hawthorne

Ciężką chorobę jest najpierw łatwo wyleczyć, ale trudno rozpoznać.
Natomiast, kiedy choroba przebiega ostrzej, jest ją łatwiej rozpoznać, ale już trudniej wyleczyć.
Machiavelli

Co to jest medycyna? Jest to nauka, która pomaga choremu znaleźć się na tamtym świecie.
?

Czego nie wydasz na kucharza, wydasz na lekarza.
Przysłowie chińskie

Dobry pacjent to taki, który natrafiwszy na dobrego lekarza, trwa przy nim dopóty, dopóki nie umrze.
Oliver Wendell Holmes

Dobry stan zdrowia jest lepszy niż największe bogactwo.
autor nieznany

Doktorzy, którzy zajmują się chorymi, powinni koniecznie zrozumieć, czym jest człowiek, czym jest życie i czym jest zdrowie, i w jaki sposób równowaga i harmonia tych elementów je podtrzymuje.
Leonardo da Vinci

Drobnoustrój jest niczym, kontekst jest wszystkim.
Ludwig Pasteur

Dziewięć dziesiątych naszego szczęścia polega na zdrowiu. Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król.
Arthur Schopenhauer

Dziś zadbaj o zdrowie, byś nie musiał o nim marzyć, gdy będziesz w niemocy.
Pliniusz Starszy

Im lepszy lekarz, tym więcej zna bezwartościowych lekarstw.
Benjamin Franklin

Im mniej nienawiści, tym więcej zdrowia.
Ali Ibn Abi Talib

Im więcej zdrowia zwykle się ma, tym mniej cierpliwości w cierpieniu fizycznym.
Fryderyk Chopin

Jeśli boli cię gardło, ciesz się, że nie jesteś żyrafą.
autor nieznany

Kto nie je kapusty, ten ma brzuszek pusty.
Jedz kapustę i brokuły, to wyrosną ci muskuły.

Lekarstwem na smutek jest ruch. Recepta na siłę – działanie.
Elbert Hubbard

Lekarze są tacy sami jak adwokaci; jedyna różnica między nimi polega na tym, że adwokaci cię ograbiają, podczas gdy lekarze nie tylko cię ograbiają, ale i zabijają.
Anton Czechow

Lepiej roztrwonić zdrowie jak utracjusz, niż przemarnować jak skąpiec.
Robert Louis Stevenson

Ludzie są najbliżej Boga, gdy dają zdrowie innym ludziom.
Cyceron

Ludzie wierzą, że aby osiągnąć sukces, trzeba wstawać rano. Otóż nie – trzeba wstawać w dobrym humorze.
Marcel Achard

Ludzie wydają fortunę na leki, a nie wiedzą, że mogą sami się wyleczyć tym, co ofiaruje matka natura – lekami z Bożej Apteki!

Ludzkie szczęście to nic innego, jak dobre zdrowie i słaba pamięć.
Albert Schweitzer

Mając zdrowie i pieniądze, zajdziesz daleko
George Herbert

Medycyna i gimnastyka leczą ciało. Lekarstwem dla chorej duszy jest tylko filozofia
Plutarch

Miłość – ze wszystkich chorób jeszcze ta najzdrowsza.
Eurypides

Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
Paulo Coelho

Miłość – rodzaj choroby, która ani rozumnych, ani głupich nie oszczędza.
Albert Camus

Możliwości medycyny są bezgraniczne. Ograniczone są możliwości chorych.
?

Muzyka, która dociera najgłębiej i leczy wszelkie schorzenia, to serdeczne słowa.
Emerson

Na twoje zdrowie, stary przyjacielu, obyś żył tysiąc lat – a ja przy tobie, by móc te lata policzyć.
Robert Smith

Najbardziej nieszczęśliwy człowiek na świecie to bogacz niemogący kupić zdrowia.

Najgroźniejszą chorobą jest zazdrość. Można wyleczyć raka, ale zazdrości – nie. Nowotwór może się cofnąć – na zazdrość nie ma skutecznego środka. Zniszczy cię ona nieodwracalnie.
Sai Baba

Najlepszym lekarzem jest ten, kto jest najbardziej pomysłowy w podtrzymywaniu w pacjentach nadziei.
Samuel Taylor Coleridge

Najlepszy sposób zachowania zdrowia nie jeść, gdy się nie chce i przestać jeść, gdy jeszcze jest chęć do jedzenia.
Bertrand Saadi z Szirazu

Nic nie przyniesie większej korzyści ludzkiemu zdrowiu oraz nie zwiększy szans na przetrwanie życia na Ziemi w tak dużym stopniu jak ewolucja w kierunku diety wegetariańskiej.
Albert Einstein

Niektóre lekarstwa szkodzą bardziej niż sama choroba.
Publiliusz Syrus

Nieuk ksiądz, doktor, kucharz – siebie i ludzi w zdrowiu zawodzą.
Jan Żabczyc

Nikt nie potrafi tak solidnie zakopać swoich błędów – jak lekarz.
Agrypa

Osoba nieszczęśliwa to cel dla wszystkiego rodzaju chorób.
Brian Larson

Pijąc cudze zdrowie, psujemy własne
Jerome Klapka Jerome

Poczucie zdrowia zdobywamy tylko przez chorobę
Georg Christoph Lichtenberg

Powietrze, światło, odpoczynek uzdrawiają, lecz największe ukojenie płynie z kochającego serca.
Theodor Fontane

Praktyka przebaczania jest naszym najważniejszym wkładem w uzdrowienie świata.
Marianne Wiliamson

Przyczynę chorób stanowią zmartwienia, nadmierne myślenie i zbyt intensywny wysiłek.
Sai Baba

Psychiatra to facet, który zadaje ci wiele kosztownych pytań, jakie twoja żona zadaje ci za darmo.
Samuel Beckett

Psychoanaliza to wspaniałe odkrycie. Sprawia, że całkiem prości ludzie czują się niezwykle skomplikowani.
Samuel Berman

Radość serca wychodzi na zdrowie, duch przygnębiony wysusza kości.
Księga Przysłów, 17,22

Stare wino i młoda kobieta to racjonalna dieta. Można na niej dożyć późnego wieku, lecz skąd wziąć zdrowia dla takiego leku.
Jan Izydor Sztaudynger

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz – stracisz życie.
Aleksander Fredro

Szczęście to po prostu dobre zdrowie i zła pamięć.
Ernest Hemingway

Szczęście to wielkie, że zdrowia nie można kupić za pieniądze, boby wszystko wykupili bogacze, a dla biednych nic by nie zostało.
Karol Juliusz Weber

Sztuka medyczna polega na zabawianiu pacjenta, podczas gdy natura leczy chorobę.
Voltaire

Szlachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz.
Jan Kochanowski

Tak długo, jak ludzie będą podatni na umieranie, a będą chcieli żyć nadal, tak długo z lekarzy będzie się żartować, ale będzie się im płacić – i to dobrze.
Jean de La Bruyere

Ten, kto chce pozostać w dobrym zdrowiu, powinien unikać smutnych nastrojów i zachowywać radosny umysł.
Leonardo da Vinci

Tym, kto szkodzi ludziom, nie są zagraniczne firmy farmaceutyczne – tylko zbrodniarze (tak: ludobójcy) z Ministerstwa „Zdrowia” i „Opieki Społecznej” – narzucający ceny i zakazujący sprzedaży konkurencyjnych, tańszych leków.
Janusz Korwin-Mikke

Twój najwierniejszy lekarz to twoja wiedza. Czuwa nad Twoim zdrowiem przez całe Twoje życie. Jak dobry jest ten lekarz? To już zależy od Ciebie.

W medycynie niewiedza jest bezpieczniejsza od błędnej wiedzy.
?

W potęgę lekarzy wierzą jedynie… zdrowi.
Alfred Konar

W zdrowym ciele zdrowy duch.
Decimus Junius Juvenalis

Wiadomo, że w całym kraju od przeszło pięciuset lat nikt z radości nie umarł.
Georg Christian Lichtenberg

Wolność i zdrowie są do siebie podobne; zna się dobrze ich cenę, kiedy nam ich brak.
Henry François Becque

Z każdym dniem, pod każdym względem i znacząco, jestem lepszy, bogatszy, zdrowszy i czuję się coraz lepiej.
[afirmacja optymistyczna]

Zadbaj o swoje ciało. To jedyne miejsce, jakie masz do życia.
Jim Rohn

Zdrowie chętniej widzi, gdy ciało tańczy, niż pisze.
Georg Christoph Lichtenberg

Zdrowie chorego najwyższym prawem
Hipokrates

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
Awicenna

Zdrowie i wesołość są wynikiem wzajemnego oddziaływania na siebie.
Joseph Addison

Zdrowie jest najpierwszym darem, uroda drugim, a bogactwo trzecim.
Platon

Zdrowie jest tym czynnikiem, który daje poczucie, iż właśnie jesteśmy w najlepszym okresie naszego życia.
Franklin Pierce Adams

Zdrowie to stan, o którym medycyna nie ma nic do powiedzenia.
Wystan Hugh Auden

Zdrowy duch w zdrowym ciele.
Juwenalis

Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało kto posiada, a nikt nie wie, że mu brakuje.
Benjamin Franklin

Żaden lekarz nie czerpie przyjemności z czyjegoś zdrowia – choćby to byli jego przyjaciele.
Michel Eyquem de Montaigne

Życie bez radości jest jak długa podróż bez gospody.
Demokryt

Życie i zdrowie człowieka są zagrożone, kiedy obraduje Parlament.
Mark Twain

Jeśli znasz inne aforyzmy o zdrowiu napisz w komentarzach.

Jeśli komuś z Twoich bliskich, przyjaciół, znajomych spodobałaby się prezentowana tu wiedza wyślij mu SMS-em lub e-mailem adres tej witryny: www.ambasadorzdrowia.pl