Wyrok na Polaków [67]

Podniesiono normy promieniowania 100-krotnie zanim odbyło się posiedzenie Zespołu ds Cyberbezpieczeństwa Dzieci, na którym miały być jeszcze konsultacje strony rządowej ze stroną społeczną nad wątpliwą koniecznością podwyższania norm.

Nie przyszli zaproszeni przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Ochrony środowiska, Ministerstwa Cyfryzacji. Im płacą telekomy a z bydłem, bo tak nas traktują, nie chcą merytorycznie rozmawiać. Skandaliczne zachowanie decydentów i autorów tragicznego Rozporządzenia podwyższającego normy promieniowania PEM 100-krotnie w Polsce woła o pomstę do Nieba!

Apel do wszystkich, którzy to oglądają:

Rozsyłajcie i udostępniajcie poniższe nagrania z tego wydarzenia!

Nie było na posiedzeniu oficjalnych mediów. Był krótko pan Mossakowski, ale musiał wyjść – zresztą zamknięto mu kanał CEPowiśle jeszcze tego samego dnia, więc i tak nie opublikował.

Niezależne i pełne relacje video z tego wydarzenia

Maria Koźmińska i Sławomir Dul szczerze o zdrajcach narodu
2019.12.20

https://youtu.be/LrctXCefYeU
* * * * * * * * *

Smutne i dramatyczne zakończenie posiedzenia Zespołu
2019.12.20

https://youtu.be/L-ot1YOiwLM
* * * * * * * * *

Ewa Pawela – wykładowca na posiedzeniu Zespołu ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci
2019.12.20

https://youtu.be/rvcllTFqm4I
* * * * * * * * *

prof. dr Jacek Nowak – o co chodzi z tym rozporządzeniem i jakie ono niesie konsekwencje
20.10.19

https://youtu.be/5sDWt4Og_RU
* * * * * * * * *

Bożena Leszkiewicz – poszkodowana przez PEM, walczy o zdrowie, życie i odszkodowanie
2019.12.20

https://youtu.be/9fUWr3FHmlA
* * * * * * * * *

mgr inż. Przemysław Kitowski
2019.12.20

https://youtu.be/f2Kz1S6UQWg
* * * * * * * * *

dr inż. Henryk Banach – Politechnika Lubelska, Wydz. Elektrotechniki i Informatyki
2019.12.20

https://youtu.be/wd0wEFKDpwI
* * * * * * * * *

Dr inż. Jacek Stępień, Warszawa, Sejm
2019.12.20

https://youtu.be/WSXBtGEIw88
* * * * * * * * *

dr Paweł Szymanek, NIK Delegatura w Lublinie
2019.12.20

https://youtu.be/KU7MaNODRu4
* * * * * * * * *

Prof. dr hab. Stanisław Szmigielski, WAT, Warszawa, Sejm
2019.12.20

https://youtu.be/dI0l04ejI-4
* * * * * * * * *

Wystąpienie prof. Alicji Bortkiewicz
2019.12.20

https://youtu.be/qOEUZAaPCzc
* * * * * * * * *

Posiedzenie Zespołu d/s Cyberbezpieczeństwa Dzieci, Sejm
2019.12.20

https://youtu.be/-bKwCCOAEeQ

POLSKA MUSI SIĘ TEJ PRAWDY DOWIEDZIEĆ

LICZYMY NA PAŃSTWA A K T Y W N O Ś Ć. Rozsyłajcie i lajkujcie. Niech ludzie się dowiadują i innym przekazują. Wydano wyrok na Polaków. To co nam, Polakom sprezentowano na Święta woła o pomstę do nieba.

2020 – Co przyniosą dwie dwudziestki? [66]

Kończy się rok uznawany za 2019, choć wiadomo, że w obliczeniach popełniano błędy. Składamy bliskim życzenia noworoczne. Zazwyczaj wysyłane z elektronicznego pudełeczka. Pukanie palcem w świecący ekranik nie sprzyja refleksjom. Choć grudniowe święto brzucha za nami, nadmiar jedzenia, pozostałego po świątecznym ucztowaniu, rozleniwia.

Pogrążam się w analizie genealogicznej, gdyż dziś dostałem akt małżeństwa z 1910 roku. Franciszek Narewski, 71-letni wdowiec po zmarłej żonie Teresie z Kostkowskich, urodzony w Warszawie, oficjalista mieszkający w Klimkiewiczowie, poślubił 42-letnią Julię z Bojanowiczów, wdowę po zmarłym mężu Józefie Smużyńskim. Świadkiem tego ślubu był mój pradziadek Innocenty Kostkowski. Drugi świadek też blisko spokrewniony.

O tym ślubie od dawna wiedziałem z raptularza. Raptularz pisano po łacinie, ale nazwiska po polsku. Dziś otrzymany akt ślubu sporządzony jest po rosyjsku. Zarówno z łaciną jak i cyrylicą radzę sobie świetnie. Nic nie powinno mnie zaskoczyć, te same daty, te same nazwiska. Jednak w akcie, który dziś dostałem jest więcej informacji. Pradziadek, który w aktach urodzeń i chrztów swoich dzieci występował jako mistrz kunsztu bednarskiego, w tym akcie występuje jako rządca w Częstocicach. A kto w Częstocicach potrzebował rządcy? Tylko Wielopolscy.

W majątku Wielopolskich starszym koniuszym był prapradziadek mojej żony Michał Pardak (1817-1891). Konno woził hrabiego do Londynu, Paryża, Wiednia… Jeśli mój pradziadek zarządzał majątkiem Wielopolskich, a prapradziadek mojej żony woził hrabiego, to moi przodkowie z przodkami mojej żony mogli spotykać się w majątku Wielopolskich. Wielu Kostkowskich było rządcami w różnych majątkach, dworach, folwarkach; właściwie wszyscy, oprócz tych, którzy byli księżmi, zakonnikami, i tych z mojej linii, którzy byli rzemieślnikami.

I oto dzwoni telefon. Na wyświetlaczu: Telewizja VTV. Redaktorzy rozmawiają z przyjaciółmi telewizji. Snują się refleksje z dobiegającego końca roku, padają życzenia na rok nadchodzący. Czy obawy o układ cyfr i liczby zawarte w numerze nadchodzącego roku mają sens? Przecież wiemy, że w obliczeniach popełniano błędy; po co więc skupiać się na dwóch dwudziestkach?

Czego więc ja powinienem życzyć? Wszystko to, co zawsze było ważne teraz staje się jeszcze ważniejsze. Życzę więc: Słońca i wielu dni słonecznych, pogodnego Nieba, Wody czystej, Powietrza świeżego, Żywności naturalnej i zdrowej, Wolności prawdziwej, Rozsądku.

W dzieciństwie dużo przebywałem na Słońcu. Niebo pogodne widywałem w dzień i w nocy. Wpatrywałem się w gwiazdy. Współcześni wpatrują się w telewizory, smartfony, Niebo zastępują im niebieskoświatłe ekrany. Nawet gdyby spojrzeli w Niebo zamiast gwiazd zobaczą trujące chmury ze związków baru, strontu, aluminium, czerwonych krwinek, wirusów i ich fragmentów, bakterii dotąd spotykanych w zatruciach starym mięsem, powodujących infekcje płuc, dolegliwości jelit… Tak „władcy tego świata” trującymi chemikaliami redukują liczbę populacji.

Słońca nad Polską coraz mniej, coraz więcej chemicznych chmur, ilość zgonów wzrasta w tempie zastraszającym. Zabierają nam Słońce, zabierają nam Niebo. Wykorzystujmy więc każdą porcję słonecznego światła. Odsłaniajmy nie tylko zasłonki, ale także firanki. Spacerujmy w Słońcu, pracujmy w świetle dziennym, słonecznym. A gdy Słońca zbyt mało wykorzystujmy żarówki żarowe. Oszczędności na ledowych są złudne. Nawet przy założeniu 90 % oszczędności z oświetlenia ledowego w porównaniu do 100-watowej żarówki żarowej, świecąc 3 godziny dziennie, oszczędność finansowa to zaledwie 4 zł na miesiąc. Nie kupicie za 4 złote miesięcznej kuracji suplementami. Kto chce oszczędzać niech usunie klosze i zastosuje lustra, które powiększą ilość światła za darmo, bez poboru energii.

Wodę warto by mieć z własnej studni. Możemy też nauczyć się pozyskiwać wodę z przyrody, powietrza, roślin. Ta umiejętność jest kluczowa do przetrwania.

Powietrze oczyszczą nam kwiaty domowe (o ile będą mądrze dobrane), spacery w lesie, ogrodzie.

Żywność naturalną, niemodyfikowaną, choćby tyle, co na parapecie, ale własną. Przynajmniej pietruszkę, pokrzywę które nie wymagają ogródka. Jak na Filipinach Moringa, którą my się zachwycamy. Tam przez rozsądnych jest stosowana do zup, ryb, różnych dań, tak jak u nas pietruszka. Przez bogatych bywa traktowana jak chwast, podobnie jak u nas pokrzywa.

Życzę także: Wolności i Rozsądku. Jeśli chcecie to zapisać to piszcie te słowa z Wielkiej litery i z wykrzyknikiem!

Czym więcej zanieczyszczeń tym ważniejsze oczyszczanie. Kąpielami osiągniemy więcej, szybciej, sprawniej, skuteczniej, gdyż kąpiele oddziałują na dużą powierzchnię ciała. To, co na Filipinach osiągnąłem w trzy miesiące w Polsce można mieć w 3 miesiące, a nawet w 3 tygodnie.

22 grudnia Słońce pocałowało Zwrotnik Koziorożca. Mimo chłodu i ciemna jest to czas tryumfu światła nad ciemnością. Od tej chwili każdy dzień staje się dłuższy od poprzedniego. Wiedzieli o tym dawni Słowianie i wszystkie starożytne ludy. Świętowano narodziny nowego Słońca. Współcześni zatracili związek z Naturą. Do zimowego przesilenia nie przywiązują uwagi. Czas ten, mimo iż nazywany i interpretowany jest zgoła inaczej, w zbiorowej świadomości wciąż wiąże się z tryumfem światła nad ciemnością.

W szkole uczono, że starożytni Rzymianie zimowe przesilenie nazywali (za cesarzem Aurelianem) „czasem niezwyciężonego Słońca” i z tej okazji obchodzili huczne Saturnalia. Nie uczono natomiast, że w tym okresie świętowali również Słowianie. Dla Słowian moment górowania Słońca był początkiem Szczodrych Godów. Wraz z nastaniem na słowiańskiej ziemi chrześcijaństwa tradycje godowe przeinterpretowywano by stopniowo odciągać od dawnego kultu solarnego. Szczodre Gody z biegiem czasu przekształciły się we współczesne obchody Narodzenia innej Postaci. Słowiańskich bogów związanych z kultem solarnym przyćmiewa inna Postać i obchody Jego narodzin wkomponowanych w ten właśnie czas.

Ciąg dalszy dopiszę wkrótce.
Wstawię też fragment audycji z moją wypowiedzią.

Zimne stopy i dłonie, słabe krążenie krwi, brak radości… [65]

Marznięcie stóp i dłoni utożsamiane jest ze słabym krążeniem krwi, anemią, niedokrwistością. Krew zbyt słabo krąży z różnych powodów, np. niewydolności serca, zbytniej gęstości krwi, ubogiego jej składu, zamulenia naczyń krwionośnych… Skoro krew zbyt słabo krąży w całym ciele to czemu marzną tylko stopy lub stopy i dłonie? Ponieważ są to miejsca najodleglejsze od serca, więc zanim krew do nich dotrze po drodze stygnie, a jako chłodniejsza gęstnieje, a gęściejsza wolniej krąży i nadal stygnie i gęstnieje.

O anemii, żelazie, niedokrwistości pisałem na tej stronie pół roku temu. Można to sobie przypomnieć klikając tutaj: „Anemia i żelazo”. Teraz przybliżę niedocenianą, a często lekceważoną przyczynę słabego krążenia krwi, jaką jest brak radości. Serca nie wolno traktować jak pompy. Serce jest ośrodkiem miłości i bezpieczeństwa. Krew symbolizuje radość. Kto ma dużo radości tego krew płynie swobodnie, ten ma ciepłe stopy i dłonie, obce mu są niedomogi krążeniowe.

Zapewne nadgorliwcy dopatrzą się, iż pominąłem kilka ważnych przyczyn jak np. twardnienie i pękanie naczyń krwionośnych (przy niedoborze witaminy C), ranienie (drapanie) wewnętrznych powierzchni naczyń krwionośnych drobinami szkła (dodawanego do soli), a także powszechnie głoszonych bzdur o cholesterolu i blaszkach miażdżycowych. Mówiłem i pisałem o nich przy różnych okazjach, wiec tu skupiam się tylko na problemach sygnalizowanych w tytule.

Aby wyzdrowieć trzeba poznać przyczyny dolegliwości. Większość cierpiących nie interesuje się przyczynami, albo skupia się na ich fizycznym aspekcie. Zachęcam więc do poznawania psychicznych przyczyn fizycznych dolegliwości. Ponieważ nie piszę do nowicjuszy, lecz do długo zmagających się z problemami, w których nikt inny pomóc nie umiał nie będę rozpisywał się o Louise L. Hay i jej książce „Możesz uzdrowić swoje życie”. Kto jeszcze nie zna tego dzieła niech natychmiast nadrobi zaległości.

Według Louise L. Hay

Psychiczną przyczyną zaburzeń pracy serca są długotrwałe kłopoty emocjonalne, brak radości, znieczulica serca, wiara w potrzebę napięcia i wysiłku. Do zawału serca dochodzi wskutek wyciskania z serca całej radości na rzecz pieniędzy lub stanowiska. Psychiczną przyczyną chorób krwi jest brak radości, brak dopływu nowych pomysłów i koncepcji. Zamknięcie przepływu radości tworzy zakrzepy.

Psychiczną przyczyną zapalenia żył jest złość, frustracja, oskarżanie innych za ograniczenia i brak radości w życiu. Psychiczną przyczyną żylaków jest trwanie w znienawidzonej sytuacji, zniechęcenie, poczucie przepracowania i nadmiernego obciążenia. Psychiczną przyczyną hemoroidów (to także żylaki) jest obawa przed tym, że nie zdąży się w terminie, złość z powodu przeszłości, obawa przed odpuszczeniem przeszłości, poczucie obarczenia.

Objawy i przyczyny

Słabe krążenie krwi zazwyczaj objawia się najpierw w stopach i dłoniach, jednakże zimne stopy i dłonie są oznaką słabego krążenia w całym organizmie. Natomiast zimno w plecach (na powierzchni ciała) jest skutkiem niedoboru energii wei-qi, stanowiącej płaszcz ochronny organizmu. Ten temat wymaga oddzielnego omówienia przy innej okazji.

Z pośród fizycznych przyczyn słabego krążenia krwi najczęstszymi są: brak ruchu oraz długotrwałe oddziaływanie pól elektromagnetycznych. Niektórzy lansują pogląd jakoby przyczyną słabego krążenia krwi były osłabione naczynia krwionośne. Jednakże jest to przyczyna wtórna, powstająca zazwyczaj wskutek niedoboru ruchu, głównie zbyt długiego siedzenia. Równie częstymi przyczynami słabego krążenia krwi są: zamulenie naczyń krwionośnych i utrata ich elastyczności. Krew zamulają kleje (z mleka) oraz śluzy (z mięs), które gęstnieją i twardnieją.

Stan zimnych stóp i dłoni zazwyczaj jest lekceważony, choć powinien być sygnałem informującym o konieczności wprowadzenia zmian w stylu życia.

Jak zapanować nad takimi problemami?

Najważniejsze, co zmagający się z marznięciem stóp i dłoni mogą i powinni zrobić to zwiększyć aktywność fizyczną oraz zwiększyć ilość, a przede wszystkim częstotliwość picia czystej ciepłej wody. Okolice nerek i jajników utrzymywać w cieple i chronić przed wychłodzeniem. W chłodne dni (nie tylko zimowe) jadać posiłki ciepłe, jangizowane, długo gotowane. Od strony fizycznej na początek tyle wystarczy by odczuć wyraźną poprawę. Jednakże oprócz zwiększenia aktywności fizycznej oraz ilości wypijanej wody jest wiele cudownych środków prozdrowotnych. Są tanie i łatwo dostępne, więc może dlatego są niedoceniane, a nawet lekceważone.

Zakochaj się, pokochaj siebie

Zalecenia fizyczne, mimo iż takie proste, bywają trudne do wprowadzenia ze względu na ograniczenia psychiczne. Zalecenia psychiczne są jeszcze prostsze, bowiem wystarczy zakochać się, a w tym stanie większość problemów znika samoczynnie.

Większość moich rozmówców na takie zalecenia reaguje uśmiechem lub buntem. Z powagą lub złością wyjaśniają, że mają już partnera, którego nie planują zmieniać. To reakcja chora, bowiem ja nie proponuję zmiany partnera, lecz zmianę stanu emocjonalnego. Kto nie chce lub nie potrafi zakochać się w kimś (np. partnerze), niech zakocha się w czymś (np. kwiatach, szydełkowaniu…). Zawsze też pozostaje możliwość pokochania samego siebie, a to wybór najlepszy z najlepszych, bowiem odpadają spekulacje co do obiektu.

Woda, płyny, napoje, soki…

Woda nawilża ciało, smaruje stawy, stymuluje trawienie, rozprowadza składniki pokarmowe i odżywcze do komórek, rozrzedza krew, dostarcza ciepła, odprowadza zbędne metabolity i toksyny, jest niezbędna we wszystkich funkcjach organizmu.

Osoby ćwiczące zazwyczaj zwiększają ilość wypijanej wody, ale zazwyczaj piją wodę zimną, złej jakości, skażoną wydzielinami z butelek z syntetycznych tworzyw, trującą.

Dla dobrego nawadniania komórek organizmu pić należy tylko wodę, ale czystą i ciepłą. Regularnie pić czystą ciepłą wodę powinien każdy, bowiem każdy ma co poprawić w stanie swego zdrowia, niezależnie od medycznych nazw dolegliwości i czasu ich trwania.

Błędne i zwodnicze jest utożsamianie z wodą napojów, soków, mleka, używek… Mimo iż są płynne nie zastąpią wody; są bardziej pokarmem niż napojem.

Ile wypijać? Panują różne, zazwyczaj błędne poglądy ile powinniśmy wypijać wody. Jedni mówią, że powinniśmy wypijać 1,5 litra wody dziennie, inni że 2, a nawet 3 litry, a ostatnio modna jest „norma” 0,03 litra (30 mililitrów) na kilogram masy ciała. A przecież różnimy się pod względem budowy i wykonywanych zajęć. Różne są nasze aktywności i różne są warunki, w których funkcjonujemy. Oczywistym więc powinno być dostosowanie ilości do potrzeb organizmu, a te są zmienne i zależne od warunków otoczenia. Nie potrzeba specjalnych predyspozycji by zauważyć, że podczas wysiłku jak też w wysokich temperaturach więcej wydalamy z potem i moczem. Regulować uzupełnianie wody w organizmie powinien rozsądek, a nie normy. A także świadomość, że tylko czysta woda nawadnia komórki podczas gdy napoje, soki, używki odwadniają je!

Drzewo mądrości i długowieczności

Miłorząb japoński, miłorząb dwuklapowy, Ginko biloba zazwyczaj znany jest z suplementów w kapsułkach i tabletkach. Produkuje je wiele firm i „każda sroczka swój ogonek chwali”. Nie polecam żadnych suplementów, żadnej firmy. Natomiast polecam liście, których nie potrzeba obrywać, wystarczy zbierać opadłe. Nie muszą być świeże, zielone, mogą być nawet pożółkłe.

Napary, a jeszcze lepiej maceraty z liści miłorzębu mogą polepszyć krążenie krwi w całym organizmie, zapobiec miażdżycy tętnic, rozszerzyć zwężone naczynia, uelastycznić je, zapobiec zakrzepom krwi. Mogą też skutecznie poprawić przepływ krwi także w naczyniach włosowatych mózgu, dodać ciału energii, wspierać pracę mózgu, niwelować zaburzenia seksualne i demencję.

Olej rybi

Olej z ryb jest korzystny w usuwaniu złogów tłuszczu ze ścian tętnic, a to usprawnia krążenie krwi. Istnieje tylko jeden sposób na dostarczenie organizmowi oleju z ryb: spożywanie ryb i dodawanie do potraw oleju z ryb. Nie zastąpią tego suplementy diety.

Imbir

Imbir znamy głównie jako przyprawę kuchenną, ale imbir możemy także wykorzystywać prozdrowotnie, m.in. dla stymulowania krążenia krwi. Zawarte w imbirze związki (gingerole, zingeron) działają na organizm rozgrzewająco, co w konsekwencji poprawia krążenie krwi.
Adekwatne do potrzeb organizmu spożywanie imbiru zapobiega tworzeniu się skrzepów krwi, zmniejszając ryzyko chorób sercowych i naczyniowych.

Czosnek

Korzyści zdrowotne czosnku są przeogromne. Czosnkowi poświęciłem kilka publikacji.[1] Także na tej stronie: „Znany i nieznany król przypraw”.
To niesamowite warzywo poprawia krążenie krwi, obniża ciśnienie krwi, zapobiega zwężaniu się naczyń krwionośnych, zmniejszając ryzyko miażdżycy i zatorów. Wielowiekowe doświadczenie naszych przodków, świadczące iż czosnek jest niezwykle korzystny dla zdrowia układu sercowo-naczyniowego potwierdzają współczesne badania (np. opublikowane w Journal of Nutrition w 2006 r.).

Czosnek możemy wykorzystywać na przeróżne sposoby, od najprostszego zjadania na surowo i dodawania do potraw, zup, kanapek po mikstury proste i złożone. W różnych miejscach podawałem różne przepisy. Tu zamieszczam przepis bardzo prosty, jednak na tyle skuteczny, że może uwolnić od leków, lekarzy, aptek. Pierwsza korzyść czosnkowej mikstury to wzmocnienie układu odpornościowego, szybkie wyzdrowienie z przeziębienia i grypy.

Składniki: główka czosnku, 2 cytryny; pół litra miodu; średniej wielkości korzeń imbiru.

Przygotowanie: Umyte cytryny pokrój w średniej wielkości kawałki. Imbir oczyść i pokrój w plastry. Czosnek rozdrobnij. Cytryny, czosnek, imbir umieść w szklanym słoju i dodaj miód. Zamknij słój i pozostaw go w pokojowej temperaturze jeden dzień (składniki puszczą soki). Odstaw słoik w ciemne i chłodne miejsce na 2 miesiące aż mikstura stanie się galaretowata.

Uwaga: Niezbędna jest biała część cytryny, ta bezpośrednio pod żółtą skórką. Kto chce usunąć wierzchnią żółtą niech pamięta o pozostawieniu białej.

Stosowanie: dorosłym 2 łyżki dziennie, dzieciom 2 łyżeczki dziennie.
Miksturę można rozcieńczać ciepłą wodą. Skład można rozszerzać o cebulę czerwoną i białą, kurkumę, grejpfrut, zioła… W każdej wersji będzie to zdrowotna bomba wzmacniająca układ odpornościowy, dzięki której unikniemy wszelkiego rodzaju chorób!

Skutki uboczne stosowania mikstury czosnkowej na drogi oddechowe:
wzrost odporności i poprawa krążenia, a nawet ustąpienie zatorów krwi.

Skutki uboczne stosowania mikstury czosnkowej dla wzmocnienia odporności: ładniejsza cera, silniejsze i błyszczące włosy, mocniejsze paznokcie, lekkość oddechu, ustąpienie ociężałości.

Skutków niezamierzonych może być wiele, ale zawsze pozytywne.

Kasztanowiec

Korzyści zdrowotne kwiatów i owoców kasztanowca są znane w różnych problemach, np. reumatycznych, artretycznych, krążeniowych. Właściwości kasztanowca możemy wykorzystać także dla wzmocnienia słabego krążenia krwi. Zawarte w kasztanowcu składniki, (aescyna lub escyna) nie tylko zmniejszą stany zapalne, ale także wzmocnią ściany naczyń włosowatych.

Pieprz cayen

Jednym ze składników pieprzu cayen jest kapsaicyna. Związek ten stymuluje przepływ krwi w całym ciele i wszystkich narządach, wzmacnia ściany tętnic i naczyń włosowatych. Łagodzi objawy związane ze słabym krążeniem krwi, w tym bóle głowy, zimne stopy, mrowienie w nogach.

Olejki: imbirowy, cynamonowy, rozmarynowy…

Korzyści zdrowotne ze stosowania olejków eterycznych są wielorakie. W tytułowym problemie wykorzystać możemy ich termogeniczne działanie na ciało, a przez to rozszerzyć naczynia włosowate i wspomóc przepływ krwi na powierzchnię skóry. Przed użyciem olejków należy zdobyć wiedzę i doświadczenie w ich stosowaniu.

Inne

Jest wiele równie skutecznych i łatwych pomocy prozdrowotnych. Te nieliczne wymieniłem niejako przy okazji głównego tematu – zachęty do poznawania psychicznych przyczyn fizycznych dolegliwości i eliminowania ich od strony psychicznej, a więc bez zniewalania organizmu zabójczymi farmaceutykami.


[1] O czosnku pisałem m.in. w Ekspresie Ilustowanym:
5 czerwca 1998: Ząbek zdrowia (Czosnek – historia, wierzenia, bogactwo minerałów… 12 czerwca 1998: Odmładza i leczy (Czosnek – działanie, czosnkowe wino, uprawa, czosnek w kuchni…

Czy wiesz co świętujesz? [64]

Kolejna wieczerza wigilijna zaliczona, grudniowe święto brzucha na półmetku. Rozleniwione obżartuchy beztrosko rozłożone przed wielkimi ekranami, zostawione samopas latorośla pochylone nad mniejszymi ekranikami.

W dzieciństwie wpatrywałem się w grudniowe niebo wyglądając pierwszej gwiazdki, znaku do rozpoczęcia uroczystej kolacji z dwunastu potraw. Współcześni wpatrują się w telewizory i smartfony. Nawet gdyby spojrzeli w niebo zamiast gwiazd zobaczą trujące chmury składające się z soli baru, tlenku strontu, trujących metali (aluminium, bar), czerwonych krwinek, wirusów i ich fragmentów, bakterii dotąd spotykanych w zatruciach starym mięsem, powodujących infekcje płuc, dolegliwości jelit…

„Władcy świata” trującymi chemikaliami redukują liczbę populacji. Pomagamy im wyniszczając siebie i dzieci niebieskim światłem ekranów i ekraników. Nawet w święta. Niegdyś rodzinne.

Jako powód do świętowania rozpowszechniane są przeróżne mity. Jaki więc jest prawdziwy powód tego świętowania?

Nieznacznie wcześniej, bo 22 grudnia Słońce zastygło na chwilę nad Zwrotnikiem Koziorożca. Był to najkrótszy dzień roku i początek kalendarzowej zimy. Mimo chłodu i ciemna jest to jednak czas tryumfu światła nad ciemnością. Od tej chwili każdy dzień staje się dłuższy od poprzedniego. Wiedzieli o tym nie tylko dawni Słowianie, lecz wszystkie starożytne ludy. W porze zimowego przesilenia rozpoczynały się huczne obchody świąt związanych z narodzinami nowego Słońca.

Współcześni zatracili związek z Naturą i tym, co niezmienne. Do zimowego przesilenia nie przywiązują wagi. Mimo to zwyczaj świętowania w końcu roku pozostał. Choć dziś czas ten nazywany i interpretowany jest zgoła inaczej, w zbiorowej świadomości wciąż wiąże się z tryumfem światła nad ciemnością.

W szkole uczono, że starożytni Rzymianie zimowe przesilenie nazywali (za cesarzem Aurelianem) „czasem niezwyciężonego Słońca” i z tej okazji obchodzili huczne Saturnalia. Nie uczono natomiast, że w tym okresie świętowali również Słowianie. Dla Słowian moment górowania Słońca był początkiem celebrowania, które zazwyczaj nazywano Szczodrymi Godami. W zależności od regionu i czasu także: Świętem Godowym, Świętem Zimowego Stania Słońca…

Wraz z nastaniem na słowiańskiej ziemi chrześcijaństwa tradycje godowe przeinterpretowywano by stopniowo odciągać od dawnego kultu solarnego. Szczodre Gody z biegiem czasu przekształciły się we współczesne obchody Bożego Narodzenia. Postaci Swarożyca, Dadźboga, Swaroga – słowiańskich bogów wiązanych z kultem solarnym przyćmiewa postać Jezusa Chrystusa i obchody Jego narodzin wkomponowanych w ten właśnie czas.

U dawnych Słowian zimowe przesilenie było czasem symbolicznej zmiany warty, ustąpienia starego Słońca (utożsamianego ze Swarogiem) na rzecz nowego. W podaniach słowiańskich zachowała się wiara w Swarożego Syna, który w różnych obszarach Słowiańszczyzny mógł zwać się Swarożycem, Dażbogiem, Dadźbogiem. Poglądy na temat tego imienia są podzielone. Ponieważ dawniej Księżyc oznaczał syna księcia niektórzy występujący w imieniu Swarożyc sufiks „-yc” uznają za obecną w imionach odojcowskich relację pokrewieństwa. Niektórzy jednak imię Swarożyc uważają za połabskie imię samego Swaroga. Dażbog natomiast etymologicznie jest szafarzem dóbr, stąd czas Szczodrych Godów wiąże się również z obdarowywaniem prezentami.

Niezależnie czy zimowe przesilenie jest początkiem rządów Swarożego Syna czy czasem, kiedy Swaróg ponownie zaczyna odzyskiwać młodość i kontrolę nad światem tryumf Światła jest nadzieją dla Ziemi na nowe plony.

Nietrudno zauważyć, że Szczodre Gody są początkiem nowego roku nie tylko w wymiarze słonecznym i wegetacyjnym, ale także liturgicznym. Niestety nasze święta i nasze tradycje plugawione są na każdym kroku, nawet w najwyższych urzędach zastępowane są obrzędami wrogich nam społeczności, które od dawna usiłowały nas wynarodawiać, a teraz usiłują nas także zubażać i unicestwiać.

O ile działania okupantów są zrozumiałe to już nasze zachwaszczanie języka OK-ejami i MaryChristmas-ami jest głupotą prowadzącą do samozagłady. Wzywam więc modnisiów beztrosko zastępujących naszą kulturę i nasz język do rozsądku i refleksji.

„Filipiny – odległy zakątek…” [63]

Poniższy teks pochodzi ze stron Szkoły Podstawowej nr 10 w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Biblioteki Pedagogicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim.

15 października  rozpoczęliśmy w klasie III, realizację projektu edukacyjnego „Mądre bajki z całego świata”. Ciekawostki z podróży na Filipiny przedstawił uczniom Pan Władysław Edward Kostkowski, który jest Ambasadorem Zdrowia. Dzieci obejrzały filmy wykonane podczas wyprawy w grudniu 2018 r. z osobistym komentarzem autora.

Przekazane zostały uczniom informacje na temat klimatu, roślin, zwierząt i ciekawostek dotyczących Filipin. Takie wprowadzenie ułatwiło dzieciom odbiór bajki i identyfikację z jej bohaterami.

Następnie uczniowie wysłuchali bajki  filipińskiej „Słońce i księżyc”. Dzieci poznały uniwersalne wartości i pożądane cechy charakteru takie, jak: szacunek, miłość, szczęście, o których mowa była w bajce.

Uczniowie kolorowali także ilustrację do utworu, według podanego kodu. Zajęcia prowadzone były ze zmianą aktywności. Dzieci próbowały owoców filipińskich, np. mango, pomelo, papaję oraz poznawały moringę, w różnej postaci: ziaren, suszonej i mielonej. Zostały również przeprowadzone zabawy filipińskie, m.in. kim dotykowe.

Zajęcia przeprowadziła Pani Justyna Polanowska, nauczyciel bibliotekarz z Biblioteki Pedagogicznej w Kielcach Filia w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Link do strony Szkoły Podstawowej nr 10 w Ostrowcu świętokrzyskim, gdzie zamieszczono także galerię fotografii:
http://www.psp10.ostrowiec.info/index.php/wydarzenia/aktualnosci/1393-filipiny-odlegly-zakat

Link do strony Biblioteki Pedagogicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie zamieszczono także galerię fotografii:
https://www.pbw.kielce.pl/wydarzenia-ostrowiec/aktualne-wydarzenia/1687-filipiny-odlegly-zakatek-projekt-edukacyjny