Owoc diabła leczy raka i AIDS [151]

Antynowotworowa moc jabłek ziemi

Kartoflo! Usty Twemi Boże znaczysz chęci,
Twa cudowność mnie przeraża, twa dobroć mnie nęci!

Tak oto nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz oddał hołd ziemniakom. Niemieckie – Kartoffeln, angielskie – potatoes, francuskie – les pommes de terre, rosyjskie – kartoszki, polskie – ziemniaki są na świecie modne i cenione, uprawia się je w 130 krajach świata i zbiera 300 milionów ton rocznie. Niesłusznie wydają się być związane z europejską kulturą, bowiem są młodym przybyszem na nasz kontynent. Według legendy, wraz ze złotem i klejnotami, przywiózł je do Hiszpanii (z odkrywczej wyprawy do Ameryki) Krzysztof Kolumb.

Ojczyzna ziemniaków

Ojczyzną ziemniaków są wyżyny Peru i Boliwii. W połowie XVI wieku szukający złota hiszpańscy konkwistado­rzy przywieźli je do Europy.

W Europie pierwszą wzmianką o ziemniakach jest relacja hiszpańskich podróżników po Ameryce, datowana na rok 1536. Wynika z niej, że w indiańskich chatach znaleziono fasolę, kukurydzę i mączyste bulwy.

Z dziwacznymi bulwami pierwsi zetknęli się Hiszpanie, potem Włosi i Francuzi.

Upowszechnienie ziemniaków

Rozpowszechnianie ziemniaków napotykało na trudności mimo edyktów i nakazów królewskich; w wielu krajach dochodziło do buntów przeciwko propagowanej uprawie ziemniaka. Duże zasługi odegrała tu Francja, skąd ziemniaki opanowały Europę. Wielu Francuzów uważa nawet za bohatera narodowego Antoine’a Augustina Parmentiera, który ofiarował im rozkoszny smak „jabłek ziemi”.

Parmentier był uczniem aptekarza. Gdy w 1767 roku dostał się do niewoli i przebywał w więzieniu, karmiony był wyłącznie ziemniakami. Mając rozeznanie w sztuce żywienia był przekonany, że ziemniaczana monodieta wykończy go, ale mijały miesiące, a Parmentier był zdrów. W myślach przyrządzał kartofle na przeróżne sposoby, i kiedy wyszedł z więzienia miał gotową książkę kucharską. Przebadawszy ziemniaki stał się ich entuzjastą do tego stopnia, że kazał je sadzić na swoim grobie. Na cmentarzu Pére-Lachaise kwitną do dziś – od prawie dwu stuleci.

Upowszechnienie ziemniaków w XVIII i XIX w. zrewolucjonizowało system odżywiania się ludności, zlikwidowało nawiedzające Europę klęski głodu i szkorbut.

Kwiaty ziemniaka, jako ozdoba włosów i dekoltu, zdobyły uznanie nawet w oczach Ludwika XVI i Marii Antoniny, którzy upiększali nimi swe stroje. Sadzono je w królewskich ogrodach, malowano na obrazach, haftowano na obrusach na królewskie stoły… Także ziemniaczane bulwy zdobywały podniebienia Francuzów, aż w XIX wieku opanowały ich stoły na dobre.

Wyklęte i zakazane

W Polsce natomiast ziemniaki zostały przez kościół wyklęte.

Z cesarskich ogrodów w Wiedniu przywiózł je do Wilanowa król Jan III Sobieski, ale królowej Marysieńce nie przypadły do gustu ani zapach kwiatów, ani „dziwaczna” potrawa z bulw. Dopiero w epoce Sasów, przybyłych do Polski za królem Augustem III – mimo potępienia księży zaczęto uprawiać je na ziemiach królewskich.

Dziś trudno dociec czym kościelnej władzy ziemniaki tak strasznie się naraziły, że duchowni głosili z ambon, iż to sam diabeł hoduje je w piekle i wysyła do ludzi by zatruć ich ciała i dusze. A, że zakazany owoc bardziej smakuje, warszawskie przekupki sprzedawały ziemniaki po kryjomu, modląc się o przebaczenie za niecny występek. Grzech się opłacał, bowiem w 1774 roku kilogram ziemniaków kosztował tyle, co pół wołu.

Mimo sprzeciwu kościoła

Wkrótce, mimo sprzeciwu kościoła, ziemniaki opanowały pola i stoły, a kiedy w czasie wojen napoleońskich ratowały tysiące ludzi od głodowej śmierci, nawet księża zapomnieli im „szatański” rodowód. Obecnie zdementowano nawet plotkę jakoby ziemniaki miały być „nadzwyczaj tuczące”, bowiem średniej wielkości ziemniak zawiera bardzo mało tłuszczu i tylko 50 kcal., za to aż połowę dziennego zapotrzebowania człowieka na witaminę C – wzmacniającą odporność organizmu (także na infekcje), chroniącą przed rakiem i choro­bami serca. Poza tym ziemniaki zawierają sporo regulującego ciśnienie, pilnującego prawidłowego rytmu serca i równowagi wodnej w organizmie – potasu, oraz witaminy A, B1, B2, PP, H, K, a także żelazo i wzmagający ruchy jelit błonnik.

Tak więc „szatański owoc” reguluje trawienie, zapobiega zarówno biegunkom jak i zaparciom. Nasi przodkowie okładami z ziemniaków leczyli podagrę, reumatyzm, lumbago, stłuczenia… Indianie od setek lat sokiem z ziemniaków i wodą po ich gotowaniu kurują niestrawność, zgagę i wrzody żołądka. Niektórzy dawni lekarze radzili nosić ziemniaki w kieszeniach ubrań – miały zapobiegać reumatyzmowi.

Z dzisiejszych badań wynika, że odkryty w ziemniakach glutation działa antynowotworowo, unieszkodliwia 30 substancji rakotwórczych, zapobiega chorobie wieńcowej, astmie oraz zaćmie, a także odtruwa organizm i daje obiecujące wyniki w zwalczaniu wirusa HIV.

Podscriptum

Napisałem ten artykuł go gazet, ze trzydzieści lat temu, albo jeszcze dawniej. Wówczas warzywa uprawiano naturalnie, miały więc moce uzdrawiające. Obecnie większość zachwyca się ziemniakami  odmian o wielkich bulwach, mimo iż powstały one jako pastewne do szybkiego tuczenia świń.

Pasze uprawiane metodami przemysłowymi wartości zdrowotne ma znikome. Także współczesny sposób przygotowywania warzyw (grube skrobanie, płukanie, gotowanie w dużej ilości wody, która jest wylewana) pozbawia ich wartości prozdrowotnych. A więc mamy, niedoceniamy, niszczymy… Czy się opamiętamy i przetrwamy czy poddamy się depopulacji?

Dobra nowina [15]

Rzadko zwracają się do mnie bratnie dusze starające się żyć w zdrowiu bez leczenia, lekarzy, leków, diet, suplementów diety… Zazwyczaj dręczą mnie szukający lepszych sposobów leczenia, lepszych lekarzy, lepszych leków, lepszych diet, lepszych suplementów diety… Coraz częściej są wśród nich lekarze. Witam serdecznie wszystkich.

Leczenia, lekarzy, leków poszukują chorzy; zdrowi nie potrzebują ani leczenia, ani lekarzy, ani leków. Życie w pełnym zdrowiu jest możliwe, jednakże na każdym kroku widzimy i odczuwamy perfidię starających się różnymi sposobami abyśmy chorowali. Przerażające jest to, iż w wyniszczaniu nas prym wiodą lekarze, których obdarzamy zaufaniem i powierzamy im największy skarb – zdrowie nasze i naszych dzieci.

Zapewne wielu pamięta słowa światowej sławy kardiochirurga, późniejszego ministra zdrowia, który publicznie powiedział w telewizji, że gdyby szlak trafił lekarzy to 95 % chorych wyzdrowiałoby natychmiast. Wyzdrowieliby bez lekarzy i bez leków! Oby stało się to jak najszybciej. Marzę o tym i życzę tego sobie i wszystkim. A że marzenia się spełniają zacznijmy marzyć; miejmy odwagę marzyć. Marzyć o zdrowiu bez leczenia, bez lekarzy, bez leków, bez diet, bez suplementów diety…

Szanowni państwo. Wiecie, że wśród współczesnych leków przeważają wrogie naszym organizmom i całemu ekosystemowi chemikalia syntetyczne. Wiecie, że wszystkie współczesne leki szkodzą, co przyznają nawet ich producenci. Ta szkodliwość powszechnie nazywana jest skutkami ubocznymi. Czy aby na pewno te skutki i powikłania są ubocznymi? A może są zamierzonymi, celowymi?

Uznawany za ojca medycyny Hipokrates marzył aby pokarm był lekiem. Powinniśmy dążyć do tego.

Wielu robi domowe przetwory; większość paprze je przemysłowym cukrem, przemysłową żelatyną, przemysłowym octem, przemysłowymi chemikaliami…, nieliczni potrafią je tak komponować by działały prozdrowotnie, przywracały zdrowie, leczyły.

Ponieważ wiedza ta jest trudno dostępna udostępniam ją na miarę moich możliwości. Teraz, jako przeciwnik leków (także naturalnych i homeopatycznych) mam dylemat, bowiem wielu ich poszukuje. Nie zmieniam poglądów, nadal pragnę by pokarm był lekiem, jednakże udostępniam potrzebującym szeroki wybór kropli i maści z naturalnych składników. Zamówić je może każdy, kto opisze dręczące go problemy oraz efekty po ich zastosowaniu. Z zebranego w ten sposób materiału powstanie książka. Ci, których efekty zostaną tam zamieszczone dostaną bezpłatny egzemplarz.

Myślę, że dla wielu jest to dobra nowina.

 Niektóre z oferowanych kropli homeopatycznych
Zamawiając wystarczy podać numer. Krople wykona dla Państwa laboratorium homeopatyczne z wieloletnim doświadczeniem.
Poniżej wskazania i zastosowania:

Krople nr 1
Hemoroidy bez krwawień, bolesne guzy z przewlekłym zaparciem. Dolegliwości reumatyczne stawów krzyżowo-biodrowych. Uczucie bólu, palenia, przepełnienia w okolicy odbytu….
Główny składnik: kasztanowiec; inne składniki: kolinsonia (rodzaj mięty), kruszyna, widłak, kulczyba wronie oko, piwonia, trędownik.

Krople nr 2
Przewlekłe zapalenia zatok przynosowych, nieżyty górnych dróg oddechowych, zapalenie gardła i migdałków, zapalenie ucha środkowego, katar nosa…
Główny składnik: apis (wyciąg z pszczoły); inne składniki: tojad, arnika, owies, pokrzyk wilcza jagoda, fluoryt wapnia, jeżówka, związek siarki, groźnica niema (gatunek jadowitego węża z podrodziny grzechotników, związki rtęci, sasanka, krzemionka (bezwodny koloidalny tlenek krzemu), jodek siarki, siarczan wapnia.

Krople nr 3
Przewlekłe dolegliwości reumatyczne, bóle mięśni, lumbago, kończyn dolnych, klatki piersiowej…

Główny składnik: berberys; inne składniki: boże drzewko, kolchicytyna (z zimowitu), kolokwinta (arbuz), szarota, bagno, kulczyba wronie oko, olejek terpentynowy.

Krople nr 4
Wzmaga wytwarzanie żółci, dolegliwości wątroby i pęcherzyka żółciowego, stany zapalne, zaburzenia czynności dróg żółciowych, pobudza czynność miąższu wątroby…
Główny składnik: chlesterinum; inne składniki: pokrzyk wilcza jagoda, berberys, ostropest plamisty, pochrzyn włochaty, leptandra, gorzkla właściwa.

Krople nr 5
Klimakterium, uderzenia gorąca, bóle mięśni, stawów, szum w uszach, bóle głowy, napięcia i bolesność w obrębie miednicy małej w okresie jajeczkowania i przed menstruacją…

Główny składnik: pluskwica groniasta; inne składniki: zapaliczka cuchnąca, pokrzyk wilcza jagoda, krokus, jałowiec sabiński, sanguinaria (krwica), buławianka czerwona (sporysz).

Krople nr 6
Choroba wieńcowa spowodowana miażdżycą, osłabienie serca, niewydolność serca, skłonność do kurczów naczyń…

Główny składnik: głóg; inne składniki: tojad, arnika, kaktus grandiflorus (rozkwitający cereus), nitrogliceryna.

Krople nr 7
Silny kaszel, krztusiec, koklusz, zapalenie tchawicy i oskrzeli, napady silnego kaszlu, nasilającego się zwłaszcza w nocy…

Główny składnik: rosiczkainne składniki: tojad, pokrzyk wilcza jagoda, cyprys, ipekakuana (wymiotnica, wiecznie zielony półkrzew), mephitis putorius (gruczoł wydzielania skunksa), tymianek, ciemiężyca biała.

Krople nr 8
środek wzmacniający odporność organizmu, stany zapalne, stany ropne…

Główny składnik: jeżówka wąskolistna; inne składniki: łopian większy, baptisia, kolokwinta (arbuz), groźnica niema (gatunek jadowitego węża z podrodziny grzechotników), bicyjanid rtęci, toxicodendron, siarka.

Krople nr 9
Schorzenia gorączkowe wskutek przeziębienia, stany grypowe również z bólami w kościach…

Główny składnik: sadziec przerośnięty; inne składniki: tojad, przestęp, jeżówka wąskolistna, Tartarus emeticus, ciemiężyca biała.

Krople nr 10
Przewlekłe nawracające zapalenia spojówek i brzegu powiek, również alergiczne…

Główny składnik: świetlik; inne składniki: wilczomlecz sosnka, orzech włoski, ruta, krwiowiec, trędownik bulwiasty.

Krople nr 11
Hemoroidy, żylaki, krwawienia żylne…

Główny składnik: oczar.

Krople nr 12
Podostre i przewlekłe choroby nerek, zapalenie miedniczek nerkowych, podrażnienie pęcherza i cewki moczowej, w dnie moczanowej pobudza wydzielanie przez nerki…
Główny składnik: jałowiec.

Krople nr 13
Krople wzmacniające i regenerujące wątrobę …

Krople nr 14
Zapalenie i bóle gardła, angina, zapalenie jamy ustnej…

Skład: cyjanek rtęci, bożodrzew gruczołkowaty, bromek amonowy, baptysja, jeżówka wąskolistna, gąbki.

Krople nr 15
Przy niepokoju i zaburzeniach snu…
Główny składnik: męczennica.

Krople nr 16
Reumatyzm stawowy, bóle mięśni, nerwobóle, zapalenia nerwów, choroby skóry z pęcherzami (półpasiec, opryszczka, pokrzywka przewlekła)…

Główny składnik: sumak jadowity.

Krople nr 17
Kamica moczowa, rozpuszczanie pisaku…

Główny składnik: rubia.

Krople nr 18
Rozrosty skórne, polipy, brodawczaki, brodawki, kurzajki…

Główny składnik: tuja.

Krople nr 19
Miażdżyca tętnic, zaburzenia ukrwienia mózgu, nadciśnienie tętnicze…

Główny składnik: vasotonicum.

Krople nr 20
Zapalenie oskrzeli, astma oskrzelowa…

Główny składnik: yerba santa.

Krople nr 21
Osłabienie mięśnia sercowego, złote krople działają kojąco i wzmacniająco na mięsień sercowy…

Krople nr 22
Wzmacniający płyn do włosów, zapobiega wypadaniu…

Skład: apis (wyciąg z pszczoły), arnika, nagietek, rumianek, …………, łopian, pokrzywa, tatarak.

Odwracalność procesów chorobowych jest możliwa! [8]

Jak unikać chorób serca i układu krwionośnego?

Journal of the American Medical Assocjation opublikował wyniki rozszerzonych badań nad chorobami serca i układu krwionośnego. W artykule wprowadzającym z 20 września 1995 r. czytamy, że według Pet Skawera (Positron Emission Tomography) proces chorobowy może być zatrzymany, a nawet całkowicie odwracalny już nawet w ciągu 4-5 lat, a głównym sposobem polepszenia stanu zdrowia jest zmiana diety i sposobu życia. Jeżeli pacjenci zechcą przyjąć program odwracania procesu chorobowego mogą szybko osiągnąć polepszenie stanu swego zdrowia.

Na czym polega miażdżyca?

Miażdżyca, znana jako arterioskleroza, jest chorobą tętnic (arterii), które twardnieją wskutek tworzenia się złogów (blaszek miażdżycowych) powstałych w wyniku odkładania się tłuszczy (śmieciowych). Złogi w postaci blaszek miażdżycowych, stopniowo coraz grubszych, blokują wewnątrz tętnice, podobnie jak rury kanalizacyjne zapychają się kamieniem i osadem. Stopniowo zatykające się tętnice zmniejszają przepływ krwi. Przy miażdżycy wieńcowej następuje niedotlenienie, odczuwane jako bóle wysiłkowe, ponieważ w trakcie wysiłku jest większe zapotrzebowanie na tlen. Całkowite zatkanie tętnic prowadzi do śmierci mięśnia sercowego i określane jest jako zawał serca. Proces rozwoju blaszek miażdżycowych zaczyna się już w wieku młodzieńczym. Badacze twierdzą, że miażdżyca zaczyna się z chwilą gdy organizm przestaje rosnąć. Pacjenci, którzy cierpią z powodu miażdżycy, w zależności od stopnia blokady mają trudności z każdą pracą wymagającą wysiłku.

Przykład Wiktora Karpienki

Jako jeden z wielu wymownych przykładów dr Dean Ornish podaje przykład 74-letniego, schorowanego Wiktora Karpienko z zaawansowaną miażdżycą, zakwalifikowanego do operacyjnego wstawienia by-passów (z grupy badanych w 1986 r.). Odczuwał on silny ból w piersiach nawet przy najmniejszym wysiłku, a teraz wychodzi codziennie bez wysiłku na 115 piętro jednego z najwyższych gmachów Empire State Building. Od 10 lat nie odczuwa bólu i nie zażywa leków. Także inni pacjenci doktora Ornisha, dawniej „zżyci” z bólami w piersiach, dziś bez odczuwania bólu chodzą na długie wycieczki piesze, jeżdżą rowerami na długich dystansach i grają w tenisa. Ścisły związek stanu zdrowia z trybem życia zauważył szesnastowieczny polski lekarz, doktor Oczko, który twierdził, że: „ruch może zastąpić każdy lek, a żaden lek nie zastąpi ruchu”. Dziś okazuje się, że miał całkowitą rację – ruchu nie zastąpi nie tylko żaden lek, ale nawet wszystkie leki świata razem.

Złożony mechanizm krążenia

Dlaczego ci pacjenci czują się tak dobrze i dlaczego obieg krwi u nich znacznie się polepszył choć tylko nieznacznie poprawiła się odwracalność blokady w arteriach? Mechanizm krążenia w naczyniach krwionośnych nie jest prosty, zależny od stylu życia, odżywiania, tego jak reagujemy na stres itd. Operacyjnie wszczepione dodatkowe arterie nazywane by-passami i ułatwiające przepływ krwi są znacznie mniejszej średnicy od zablokowanych arterii wieńcowych, dlatego łatwiej i szybciej ulegają po­nownemu zablokowaniu złogami. Ale kiedy znacznie zredukujemy zasoby śmieciowych tłuszczów w organizmie i spożywanych pokarmach to arterie, mimo iż są mniejsze, zaczynają pracować bardziej efektywnie w dostarczaniu krwi do serca.

Okaż serce – swemu sercu

40 milionów Amerykanów choruje na serce, 60 milionów cierpi z powodu nadciśnienia tętniczego krwi, 80 milionów ma podwyższony poziom cholesterolu. Każdego roku ponad 15 milionów Amerykanów ma ataki serca. Zbadano, że ogromny wpływ na powstawanie chorób serca i układu krwionośnego wywiera styl życia i sposób odżywiania. Obecnie jest już oczywiste, że stan naszego zdrowia zależy m.in. od rodzaju, sposobu i jakości odżywiania, codziennych zajęć, wypoczynku, uprawianego sportu, reagowania na sytuacje stresowe, i aktywności życiowej w ogóle. Oto przykłady jak zmiany stylu życia mogą powodować spazmy w arteriach i powstawanie skrzepów.

Dieta dobra na wszystko

Dieta bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe powoduje formowanie skrzepów w arteriach wieńcowych. Rolę diety w powstawaniu chorób serca badano od dziesiątek lat. Co nowego można stwierdzić? Nowością jest to, co już wiemy, że nieodpowiednia dieta w krótkim czasie może doprowadzić serce do zawału. Nawet jedząc niewielkie ilości śmieciowych tłuszczy można spowodować zwężenie arterii i skrzepy w arteriach poprzez powstawanie Hormona Tromboxana – przyczynę powstawania skrzepów i zatorów. To jeden z powodów tego, że chorzy na serce często odczuwają ból w klatce piersiowej po jedzeniu zawierającym śmieciowe tłuszcze i wielu z nich trafia do szpitali po obfitych posiłkach (obżarstwach świątecznych).

Dobra wiadomość

Dobrą wiadomością jest fakt, że poprawa stanu zdrowotnego może nastąpić bardzo szybko jeżeli przestrzega się proponowanego przez doktora Deana Ornisha programu, publikowanego w jego książce: „Program for Reversing Heart Disease”. Badania udowodniły, że krążenie krwi można poprawić już w ciągu tygodnia, a proponowaną przez doktora Ornisha dietą można spowodować swobodną cyrkulację krwi.

Przyjazny sport

Energiczne wysiłki powiększają ryzyko zawału serca, szczególnie u osób stosujących diety śmieciowotłuszczowe i narażonych na stresy. Umiarkowane ćwiczenia mogą być pozytywne jeśli łączą się ze zmianami stylu życia. Trzeba pamiętać, że ryzyko przy ćwiczeniach jest proporcjonalne do intensywności ich prowadzenia. Dalej podam jak ćwiczyć bezpiecznie.

Ciężka praca serca

Serce pracując jak pompa ssąco-tłocząca, kurczy się od 60-80 razy na minutę, tj. 80-120 tysięcy razy dziennie. W każdej minucie skurcze serca dostarczają organizmowi 5-6 litrów krwi, tj. około 8-9 tysięcy litrów dziennie, ponad 180 tysięcy ton krwi w ciągu 70 lat. W swoje 80 urodziny serce ma na koncie 3 miliardy 364 miliony uderzeń. Krew z serca rozprowadza sieć 2 500 kilometrów naczyń tętniczych, a następnie 40 tysięcy kilometrów naczyń włosowatych (kapilarów). Krew tłoczona przez serce dostarcza do każdej komórki ciała substancje odżywcze: białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy, mikroelementy i tlen, co umożliwia czynności wszystkich narządów i układów. Dzięki temu pracujemy, działamy, walczymy, widzimy, słyszymy, myślimy i… żyjemy.

Zdaniem wybitnego doktora

Zobaczmy, co pisze wybitny, uzdolniony lekarz, badacz i uczeń doktora Deana Ornisha, doktor medycyny, biochemik, endokrynolog Deepak Chopra. Jego książki znajdują się na pierwszych miejscach wśród amerykańskich beztselerów i w ciągu kilku miesięcy sprzedawane są w milionach egzemplarzy. Niektóre wydane są też w języku polskim. Jedna z jego książek „Zdrowie doskonałe” rzuca nowe światło na aspekt utrzymania i przywracania zdrowia, przerywając zaklęty krąg niemożności, w jaki zapędzają nas niektóre specjalności medyczne. Inne książki doktora Chopry: Życie bez starości, Twórzmy zdrowie, Kwantowe leczenie i bezwarunkowe życie to także światowe beztselery. Doktor Chopra urodził się w New Delhi (w Indiach), studiował w USA i tam zrobił karierę. Wykładał na uniwersytetach „TUFTS” i w Bostonie. Był naczelnym lekarzem w New England Memorial Hospital. Jest współzałożycielem amerykańskiego towarzystwa „Ayurweda”. W 1992 roku został powołany do Komisji Medycyny Alternatywnej Narodowego Instytutu Zdrowia.

Program doktora Ornisha redukuje ryzyko zawału

Zimą 1988 roku prestiżowe gazety podały wiadomość, że doktor Dean Ornish, kardiolog z San Francisco udowodnił, u czterdziestu pacjentów z zaawansowaną chorobą serca, możliwość zmniejszenia zatorów naczyniowych progresywnie blokujących naczynia wieńcowe. W miarę oczyszczania się arterii świeży tlen docierał do serca zmniejszając przeraźliwy ból w klatce piersiowej i redukując ryzyko śmiertelnego zawału. Zamiast konwencjonalnych leków lub zabiegów chirurgicznych odblokowujących naczynia krwionośne w grupie pacjentów doktora Ornisha stosowano proste ćwiczenia jogi, medytację i dietę niskocholesterolową.

Dlaczego te wyniki uznano za niezwykłe ?

W medycynie konwencjonalnej nie stwierdzono nigdy odwracalności chorób serca, gdy już zaistniały. Według stanowiska medycyny oficjalnej bieg wypadków jest wówczas przesądzony, niezależnie od tego w co wierzysz, co myślisz, co jesz, jak się zachowujesz twoje arterie osłabione w wyniku groźnego otłuszczenia ulegają powolnemu zwyrodnieniu, aż w końcu zostają zablokowane i zaduszają mięsień sercowy. „Ayurweda” stwierdziła, że przełom dokonany przez Ornisha w odniesieniu do schorzeń serca może mieć zastosowanie w każdej chorobie, jeśli się wie w jaki sposób wykorzystać mechanikę kwantową ciała.

Ruch zastąpi lek, lek nie zastąpi ruchu !

Osad płytek cholesterolowych wygląda podobnie jak rdza wyściełająca stare rury, ale płytki te, podobnie jak reszta ciała, są żywe, zmienne. Nowe cząsteczki tłuszczów dołączają do nich i odłączają, powstają nowe naczynia krwionośne – włośniczki dostarczające tlen i substancje odżywcze. Okazuje się, że to, co zostaje zbudowane przez nasze ciało może również zostać rozebrane. Jest to prawdziwa rewolucja wynikająca z badań doktora Ornisha. Powinniśmy pamiętać, że zdrowie w 70 procentach zależy od naszego stylu życia, w 20 procentach od wpływu środowiska, w 5 procentach od genetycznych uwarunkowań, od fachowej opieki medycznej zaledwie w 5 procentach. Warto przypomnieć więc raz jeszcze cytowaną już maksymę szesnastowiecznego polskiego lekarza, doktora Oczko: ruch może zastąpić każdy lek, ale nawet wszystkie leki razem nie zastąpią ruchu. Po wiekach bolesnych doświadczeń, także w świetle badań naukowych okazuje ona się życiową mądrością.

Władysław Edward Kostkowski jest absolwentem Akademii Kultury Duchowej, prowadzonej przez mistrzów i praktyków kultury wewnętrznej oraz adeptem Avicenna Institute (w Witten, dawna RFN). Studiuje dietetykę wg medycyny chińskiej, zgłębia tradycyjne systemy medycyny Słowian i Orientu,  wpływ kolorów na zdrowie i samopoczucie… Ma dar zabliźniania ran pooperacyjnych i pourazowych, zadawnionych blizn, rozstępów poporodowych, rozpuszczania kamieni żółciowych i nerkowych, torbieli, cyst, mięśniaków, guzów nowotworowych, tkanki tłuszczowej… W chiropraktyce (w Polsce nazywanej kręgarstwem), masażu leczniczym i fitokosmetyce ma 26 lat praktyki i doświadczenia.

Ten artykuł napisałem około 1996 roku, więc pokolenie temu. Publikowany był w Ekspresie Ilustrowanym i kilku innych wydawnictwach. Dziś należy uwzględniać wiedzę na temat antycholesterolowego szaleństwa i sfałszowanych norm na cholesterol. Nie zmieniam treści by pokazać moją dawną pracę i wiedzę nie zawsze docenianą, ale zawsze aktualną.