Cudowny eliksir zdrowia – Srebrna woda [10]

Skarb pierwszej potrzeby, dzięki któremu istnieje życie – woda. Przy wodzie powstawały osady i miasta, z jej powodu toczyły się wojny. Niezbędna do trawienia, rozpuszczania, wchłaniania i przenoszenia składników pokarmowych w naszych organizmach. Wody potrzebujemy do równowagi elektrycznej komórek, regulacji temperatury, smarowania stawów i błon śluzowych naszych ciał, a także utrzymywania ich właściwej wagi. Woda jest podstawowym składnikiem komórek, tkanek i płynów ustrojowych.
Ponad 70 % naszych ciał stanowi woda. Ślina zawiera 99,5% wody, sok żołądkowy – 95,5 %, krew – 90,7 %, mózg – 80 %, mięśnie – 75 %, wątroba – 71,5 %, kości – 13 %, zęby – 10 %.
Wydalanie wody przez nerki, jelita, płuca, skórę utrzymuje odpowiednią równowagę w organi­zmach. Codziennie wydalamy około 3,5-4 litrów wody, musimy więc ją uzupełniać. Jednak stwo­rzyliśmy środowisko tak skażone, że woda, którą pijemy by utrzymać się przy życiu jest szko­dliwa dla naszego zdrowia. Może znajdować się w niej ponad tysiąc trujących chemikaliów, tak groźnych dla żywych organizmów jak ołów, rdza ze skorodowanych rur, chlor… Mam dobre wie­ści, lata poświęcone badaniom ulepszania wody zaowocowały prezentowanym tu systemem przy­szłości. Jest to znakomite osiągnięcie wszechczasów. W wyniku nasycenia wody srebrem, powstaje ELIKSIR ZDROWIA o właściwościach bakteriobójczych i uzdrawiających, tak skuteczny, że stosowany nawet w programach kosmicznych. Astronauci piją wodę nasycaną srebrem.

Tajemnica działania srebrnych naczyń

Wrzucanie srebrnych monet do konwi z wodą praktykowano już w starożytności. O tym, że woda przechowywana w srebrnych naczyniach jest znacznie dłużej przydatna do użytku przeczytać można w świętych pismach różnych kultur, Biblii, Koranie… Historyk świata antycznego, Hero­dot podaje, że w V wieku przed naszą erą król perski Cyrus pił wodę przechowywaną w srebr­nych naczyniach. Z indyjskich ksiąg religijnych wynika, że dla odkażania wody wrzucano do niej srebrne przedmioty.
Znalezione w gruzach świątyni w Boghazkale, dawnym mieście – świątyni Hettus (w Azji Mniej­szej) gliniane tabliczki z pismem klinowym przedstawiają rysunki napełnionych wodą dzbanów. Nie była to zwykła woda, jeśli ryto jej wizerunki na świętych tabliczkach. Wzmianki o napełnio­nych wodą srebrnych naczyniach znajdujemy także w zapisach faraonów na ścianach świątyń. Persowie, w swoich świątyniach, konwie z wodą (w kolorze czarnym) umieszczali obok świętych posągów. W okresie rozkwitu greckiej magii, w świątyniach uzdrawiaczy w Tebach, w świątyni Horusa w Egipcie, świątyni Wenery w Rzymie gromadzono wielkie ilości srebra, które rozgrzaw­szy w ogniu wrzucano do kadzi z wodą.

Tajemne praktyki kapłanów i cesarzy

W czasie starożytnych obrzędów Hetytów, nad Eufratem i Tygrysem, przybyłym na doroczne obrzędy urodzaju kapłanom obmywano nogi wodą, przechowywaną w srebrnych naczyniach pod zamknięciem. Kapłanki czyniące tę powinność wpierw myły dłonie wodą z dodatkiem siarki. Egipcjanie i Chaldejczycy do tego stopnia wierzyli w działanie srebra, że nawet wkładali je zmarłym do grobowców. Czarki ze srebrną wodą umieszczane w zasięgu ręki miały im pomóc dostać się do nieba. Dziś wiemy, że srebrna woda skutecznie odstrasza robactwo.
Srebrnej wody używało wielu cesarzy rzymskich, a była to wielka tajemnica ich nadwornych magów, bacznie strzeżona by nikt ze „śmiertelnych” jej nie poznał.
Plemiona słowiańskie także znały tajemnicę srebrnej wody. Serbowie i cyganie w swych koczowniczych wozach wozili wodę w naczyniach o kształcie karafki z wydłużoną szyjką i odejmowanym dnem, przez które wkładało się srebrną „duszę”.. Cygańska starszyzna paliła fajki na cybuchach tak długich, że sięgały brzucha. W miejscach, przez które przechodził dym okute były srebrem, by neutralizowało szkodliwy wpływ dymu tytoniowego na organizm.
Serbowie w swych domach trzymali srebrne naczynia napełnione wodą. Częstowali nią zatrzy­mujących się zmęczonych kupców, kwestujących mnichów, grajków, wędrowców.
W Grecji, już w bardzo odległych czasach, w magnackich domach posługiwano się naczyniami ze srebra, rezygnując ze złotych.
Indianki Ameryki Południowej częściej nosiły w uszach ozdoby ze srebra, niż złota, a bezpośred­nio po przekłuciu uszu do dziś obowiązkowo zakładamy srebrne. Z wielowiekowych doświad­czeń wiemy, że srebro daje całkowitą gwarancję szybkiego gojenia ran.
Za czasów cara Mikołaja Romanowa, w jednym z klasztorów prawosławnych w Kijowie, było źró­dełko wody leczniczej. Przybywały tam tłumy chorych, sparaliżowanych i okaleczonych. Woda z tego źródła przywracała wzrok, goiła rany i wrzody (także wewnętrzne), leczyła chore oczy, zapalenia uszu, głuchotę, choroby kości a nawet trąd. Przy pogłębianiu studzienki, z której czerpano źródlaną wodę natrafiono na olbrzymie naczynie ze srebra. Uznając je za święte z powrotem umieszczono je w wodzie, bowiem zakonnicy znali lecznicze działanie srebra.
Napoleon Bonaparte wszędzie woził z sobą naczynie, z którego pił wodę nie używając ani innych naczyń, ani innej wody. Tajemnicze naczynie Napoleona było podobne do cygańskiej karafki. Wiele lat chorując na raka gardła zmarł dopiero w kilka lat po utracie (pod Moskwą) naczynia, nie znając zawartej w nim tajemnicy alchemika.

Niezwykłe właściwości srebra

Baśnie i legendy ujawniają prawdy oparte na doświadczeniach. Cudowne właściwości srebra sprawiają, że monety srebrne są najbardziej „higieniczne”, gdyż giną na nich bakterie. Od dawien dawna do nowo wykopanej studni wrzucano srebrne pieniążki. Według starych legend woda wówczas jest czysta i nawet gdy panuje zaraza można ją pić bez obaw. Krzyżacy kopiąc studnie w warownych zamczyskach, zawsze wrzucali do nich srebro. Także wodę w kadziach, stojących w przedsionkach, poddawali działaniu srebra. Niezwykłe właściwości srebra sprawiają, że zwykła woda w kontakcie ze srebrem nabiera uzdrawiających mocy.
Działanie srebra badano przez wieki i niemożliwe jest ustalenie kiedy je zapoczątkowano. Z naj­starszych zapisów dowiadujemy się, że dawni chirurdzy przy operacjach posługiwali się właśnie srebrnymi, a nie złotymi narzędziami, ponieważ srebro gwarantowało, że rana nie zostanie zakażona. Obecnie używany (z ubóstwa) nikiel i chrom już tego nie gwarantują.
W czasach bliższych współczesnym szeroko stosowano srebrną zastawę stołową, a noszenie lasek ze srebrnymi gałkami – trzymano je przecież w dłoni – zapobiegało powstawaniu chorób kości i opóźniało starzenie się. Nawet stoliki do gry w karty wykładano srebrem by przynosiły właścicielom szczęście w grze. Także srebrne ozdoby w zaprzęgach koni gwarantowały zdrowie zarówno zwierzęciu jak i obrządzającemu do gospodarzowi.
Adolf Hitler przez wiele lat domagał się od swych magów i lekarzy, by zdradzili mu działanie srebrnej wody, a nie znając tajemnicy tego cudownego eliksiru nazywał go wodą życia. W srebr­ne kubki do picia wody wyposażano żołnierzy armii niemieckiej. Także w okrętach podwodnych montowano srebrowe filtry do wody pitnej.

Nauka potwierdza lecznicze działanie srebra

Liczne doświadczenia dowodzą, że nawet słaby roztwór srebrnej wody działa leczniczo, oczysz­cza wodę, zwalcza choroby zakaźne, zabija zarazki wszelkich epidemii (także glony jednokomór­kowe). Jednak na naukowe potwierdzenie wpływu srebra na przedłużenie świeżości wody czeka­liśmy aż do XIX stulecia, kiedy to szwajcarski biolog Karol von Naegeli dowiódł glonobójczych i bakteriobójczych właściwości niektórych metali. Najsilniej na mikroorganizmy działają srebro i miedź. Działanie tych metali polega na niszczeniu glonów i bakterii w katalitycznym procesie kontaktowym, zachodzącym w wyniku oddziaływania śladowych ilości rozpuszczonego w wo­dzie metalu. Naegeli nazwał to efektem oligodynamicznym, a dla jego opisania, z połączenia słów: katalic i oligodynamic utworzył terminy: katadyn i katadynowanie. Wykryty przez uczo­nego efekt zyskał praktycznie zastosowanie dopiero po 1920 r., kiedy to niemiecki fizyk Georg A. Krause opracował technologię otrzymywania drobnopostaciowego srebra o dużej powierzchni czynnej cząsteczek. Jednak nadal poszukiwano szybszego i efektywniejszego sposobu nasycania wody srebrem, gdyż metody Greków, a wcześniej Hetytów i Persów obecnie były nie do przyję­cia, bowiem woda z wrzuconym do niej srebrem nasyca się po upływie siedmiu lat. Taką wodę nazywano starą i dolewano do naczyń ze świeżą, w której zawartość srebra jakby się pomnażała.
W Szwajcarii rozwinięto i szeroko rozpropagowano różne metody dezynfekcji wody z wykorzy­staniem srebra. Jedna z nich polega na nałożeniu cienkiej warstewki drobnopostaciowego srebra na ceramiczne wypełnienie filtrów do wody. Filtry tego typu stosuje się do usuwania zawiesin drobnych cząsteczek o średnicy mniejszej niż 0,5 mikrona (większość drobnoustrojów, drożdże, pleśnie i bakterie). Podczas filtrowania mają one kontakt ze srebrem i są dodatkowo inaktywo­wane, tak więc oprócz filtracji następuje także dezynfekcja. Włoski chemik Cecil zaproponował sterylizowanie i nasycanie wody srebrem zatapiając w niej zamiast płytek srebra zwoje cienkiego drutu. Efekt był osiągany już po kilku godzinach. Niemiecki badacz Hans Krause, a następnie uczeni radzieccy: S. Mojsiejew, W. Ugłow, W. Łazarow, N. Dimitriew i inni dla nasycania wody srebrem, rozkładali je na wielkich powierzchniach wody. Jony srebra działały na wodę łącząc się z tlenem na jej rozległej powierzchni dużo szybciej, jednak i ten sposób nie był efektywny.
Nasycanie wody srebrem wciąż nastręczało trudności, aż młody uczony radziecki Leonid A. Kul­ski wykorzystał do tego celu elektryczność. Procesem można już było kierować, a nasycanie wody trwało zaledwie kilka minut. Przyrząd swój nazwał Jonatanem. Tak więc srebrować (nasy­cać jonami Ag+) wodę można: 1. w wyniku jej kontaktu z metalicznym srebrem; 2. elektrolitycz­nie (elektrokatadynowanie) poddając wodę działaniu prądu elektrycznemu za pomocą srebrnych elektrod (obecność siarczków ma hamujący wpływ na proces srebrowania); 3. rozpuszczając w wodzie sole srebra.

Współczesna metoda wytwarzania srebrnej wody

Współcześnie stosowane metody nasycania wody srebrem polegają na rozpuszczaniu w wodzie chemicznych preparatów soli srebra, lub uwalnianiu jonów srebra z anody, w procesie elektro­lizy. Ta ostatnia metoda, nazywana jest elektrokatadynową. Jony, które wyrwały się z elektrody rozpuszczają się w strumieniu przepływającej wody. Proces ten można całkowicie zautomatyzo­wać, dozując srebro zależnie od ilości przepływającej wody. Do dezynfekcji wody wystarcza stężenie jonów srebra 0,04Ag+/dm3. Czas potrzebny do unieszkodliwienia zawartych w wodzie mikroorganizmów wynosi około jednej godziny, a działanie srebra natomiast jest długotrwałe, bowiem obecne w wodzie jony srebra zachowują skuteczność przez wiele miesięcy.
Metoda ta mimo bakteriobójczego i bakteriostatycznego działania nie wywołuje skutków ubocz­nych ani dla zdrowia ani środowiska nawet w przypadku przedawkowania srebra. W wyniku reakcji nie następuje jakakolwiek niekorzystna zmiana smaku i zapachu wody. Dodatkowymi zaletami metody jest to, że nie powoduje korozji instalacji i nie stanowi zagrożenia dla otoczenia, jak w przypadku chlorowania. Nie wymaga więc stosowania kosztownych zabezpieczeń. Także przechowywanie środka dezynfekującego nie nastręcza problemów. Srebrne elektrody nie starzeją się i nie tracą właściwości, nie wymagają dużej powierzchni magazynowej, ani kosztownych zabezpieczeń. Srebro, zarówno w postaci soli, jak i elektrod ma nielimitowany okres przydatności do celów dezynfekcji.
Z badań szwajcarskich ekspertów wynika, że skuteczne unieszkodliwianie mikroorganizmów i zagwarantowanie przydatności wody do spożycia wymaga użycia zaledwie 0,05-1 mg srebra na 1 litr wody. Koszty wdrożenia tej metody należy oceniać poprzez pryzmat stosunkowo taniej eksploatacji. Srebrna anoda o masie 1 grama wystarcza do dezynfekcji ponad 100 m3 wody, zaś zużycie energii elektrycznej w ocenie kosztów jest znikome.
Jeśli zawartość chlorków w wodzie przekracza 25 mg na litr, anoda może pokrywać się chlorkiem srebra utrudniając uwalnianie jonów do wody, wówczas wygodniejsze byłoby stosowanie srebra w postaci rozpuszczalnych soli. Przy planowaniu inwestycji należy uwzględnić przejrzystość wody i rodzaj występującej w niej zawiesiny. Pewne ograniczenia dotyczą twardości wody, przy dużym stężeniu jonów wapnia w wodzie elektrody pokrywają się warstewką soli i wymagają czyszczenia.
Potwierdzone zalety metody dezynfekcji wody za pomocą srebra sprawiają, że z powodzeniem może być stosowana w komunalnych wodociągach, schronach obrony cywilnej, wszędzie tam, gdzie zasoby wody mają być długo przechowywane. Sposób ten upodobały sobie browary. Stosują go zarówno do dezynfekcji wody procesowej, by unieszkodliwić „dzikie” drożdże i bakterie, jak i do przepłukiwania i spryskiwania butelek, beczek i cystern po myciu. Wytwarzany z nasrebrzanej wody aerozol, wokół dysz urządzeń napełniających butelki, ogranicza dostęp niepożądanych drobnoustrojów. Dezynfekowaną srebrem wodą, napełniane są też urządzenia technologiczne na czas przerw w produkcji.

Współczesne zastosowania srebrnej wody

Wodę srebrną stosuje się na świecie szeroko. Anglicy używają jej do produkcji piwa, Włosi – soków owocowych, Niemcy – margaryny. Wykorzystywana jest w produkcji żelatyny i wód mineralnych. Anglicy Srebrną wodę dawali do picia robotnikom pracującym przy budowie sławnej drogi z Burny do Asanu (w Indiach), gdzie wskutek zatrucia wody bakteriami tyfusu i cholery, wybuchały epidemie. Po zastosowaniu srebrnej wody wygasły całkowicie!
W czasie drugiej wojny światowej w ZSRR, kiedy zabrakło antybiotyków, srebrną wodę stoso­wano w szpitalach. Leczono nią stany zapalne, ropne rany, zaburzenia przewodu pokarmowego i wiele innych.
Także leki wykonane ze słabym roztworem srebra są trwalsze i znacznie dłużej nie ulegają zepsuciu. Jeśli do mleka dodamy odrobinę roztworu srebra, mleko z powodu braku bakterii nie kwaśnieje przez wiele dni.
Srebrna woda hojnie demonstruje ludziom swoje niezwykłe właściwości. Może być przechowy­wana w zwykłych naczyniach szklanych przez wiele miesięcy. Woda zakażona bakteriami, po otrzymaniu małych dawek srebra staje się sterylna. Gdy wlać ją do wody skażonej ta również staje się sterylna.
Choć wiedzę o srebrnej wodzie przywracamy do łask od niedawna, wykorzystywanie jej jest coraz powszechniejsze. Dostępne są już przyrządy do wytwarzania srebrnej wodzy, zarówno stacjonarne, przenośne, a nawet kieszonkowe – podróżne.
Nauka i doświadczenia badaczy wielokrotnie potwierdzają wspaniałe właściwości lecznicze srebrnej wody nawet w tak groźnych chorobach cywilizacji jak niewydolność krążenia, zaburzenia trawienia, wrzody żołądka, choroby kobiece, choroby układu nerwowego, zachęcam do poznania walorów i stosowania tego cudownego eliksiru życia. Nie ma lepszego sposobu, by wyprodukować wodę o wysokiej jakości i smaku niż proponowany system nasycania jej srebrem. Wszelkie szeroko rozpowszechnione filtry z wkładem węglowym są skuteczne tylko w czasie ciągłego przepływu wody, bowiem kiedy woda przestaje płynąć stają się siedliskiem rozwoju bakterii.

Jeśli temat spotka się z zainteresowaniem czytelników przybliżę dalsze tajniki tej wiedzy. Nawiążę kontakt ze znawcami tematu. Udostępnię Srebrną Wodę i własne doświadczenia.

Napisałem to ponad ćwierć wieku temu. Publikowało to wiele gazet. m.in.: Tygodnik Ostrowiecki KONTRASTY listopad 1993, Gazeta Krakowska styczeń 1994, Ekspres Ilustrowany maj 1998, Wiadomości Świętokrzyskie lipiec 2003, Biuletyn Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Łodzi listopad 2004…