Sztuka odżywiania – Lecznicze właściwości smaków [76]

Nieoddzielność człowieka od Kosmosu

Aby żyć w zdrowiu i pogodzie ducha niezbędne jest rozumienie nieoddzielności człowieka od Kosmosu. Jesteśmy przecież mikroświatem, a choroba to zakłócenie równowagi w organizmie, a zazwyczaj także wokół niego. Choć sztukę odżywiania w sposób służący zdrowiu i wzmacnianiu ciała przedstawiam z punktu widzenia Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, to jednak w oparciu o tradycję r-o-d-z-i-m-ą. Do niedawna wiedza o zdrowiu i odżywianiu ludzi różnych kultur była zbliżona. Tradycję podobną do chińskiej odnajdujemy też w polskiej kuchni, nie jest więc dla nas egzotyczną. Przedstawiam fragmenty tej wiedzy, przydatne do utrzymania ciała i umysłu w równowadze i harmonii czyli z-d-r-o-w-i-u.

Rosnące zainteresowanie dawnymi tradycjami leczniczymi i kulinarnymi wypływa z bezduszności współczesnej medycyny tabletkowo-zastrzykowo-skalpelowej. Współcześni medycy nie dostrzegają cierpiącego człowieka lecz jedynie jednostki chorobowe, które zresztą sami tworzą.

Mimo ogromnych osiągnięć nauki i techniki oraz nowoczesnych metod diagnostycznych, „leczenie” objawów zamiast eliminowania przyczyn chorób wraz z bezmyślnym usiłowaniem podporządkowania sobie Matki-Natury dają znany efekt. Leczenie bez znajomości podstaw funkcjonowania nie przynosi efektów zdrowotnych. Służy jedynie merkantylnym interesom producentów i ich sługusów – handlowców, lekarzy-wypisywaczy recept, itp.

Właściwości żywności

Produkty żywnościowe dzielimy najczęściej kierując się smakiem. Jednakże ważniejsze, choć niedoceniane są wywoływane przez nie:
energetyka (wychładzające, lekko chłodzące, neutralne, lekko rozgrzewające, silnie rozgrzewające);
ruch energii (w górę, na zewnątrz, do wewnątrz, w dół);
działanie (otwierające, osuszające, rozpraszające, kurczące, zamykające);

Starożytna medycyna chińska wielką uwagę zwraca na życiową energię „Czi” (Qi), podstawę wszystkich życiowych procesów. Współczesnym jej odpowiednikiem jest bioelektroniczna teoria ks. prof. Włodzimierza Sedlaka, gdzie podstawowym nośnikiem energii i informacji, niezbędnym, a zarazem charakterystycznym dla każdego organizmu jest bioplazma. Prześledźmy zatem ruch energii życiowej w powiązaniu z poszczególnymi smakami:

  • potrawy o smaku kwaśnym działają ściągająco, wywołują skurcz;
  • potrawy o smaku gorzkim osuszają;
  • potrawy o smaku słodkim dostarczają energii życiowej, wzmacniają i harmonizują ciało i umysł;
  • potrawy o smaku ostrym działają otwierająco;
  • potrawy o smaku słonym kierują wszystko w dół.

    A zatem:
  • Pożywieniem kwaśnym można zatrzymywać płyny w organizmie (np. biegunki, silne poty). Ma zastosowanie w przypadkach wypadania narządów. Scala (trzyma razem) narządy, zwiera pory skóry. Jest nazywany skupiającym. Warto uwzględnić tę wiedzę podczas upałów i w gorących miejscach. Wyjaśnia to popularność kiszonych ogórków chętnie kupowanych na plażach.
  • Terapię opartą na smaku gorzkim stosujemy gdy w ciele gromadzi się wilgoć. Np.: dla osoby z nadmiarem białego śluzu w płucach lub oskrzelach lekiem może stać się nawet kawa, jeśliby ją chwilę pogotować. Wyjaśnia to m.in. dlaczego kobiety mające tzw. zimne, wilgotne zaparcia nie mogą wypróżnić się dopóki nie wypiją kawy lub nie wypalą papierosa, który podobnie jak kawa jest żywiołem ognia. Zachodzi wtedy pobudzenie czynności jelita grubego przez rozgrzanie i osuszenie wilgoci, (której przejawem jest biały śluz).
  • Słodycz nie ma nic wspólnego z białym rafinowanym cukrem, który zaliczyć trzeba do trucizn. Smak „słodki” to przede wszystkim gotowane ziarna zbóż, które winny stanowić połowę pożywienia.
    Przygotowanie jedzenia ma na celu doprowadzenie do zrównoważenia, tak byśmy po jedzeniu czuli się w pełni zaspokojeni. Gdy po jedzeniu pojawia się ochota na coś słodkiego, alkohol itp. to dowód, że pożywienie nie było zrównoważone.
  • Potrawy o smaku ostrym działają otwierająco. Stosuje się je głównie w celu przełamania zastojów (z nudnościami). Zaleganie jedzenia w żołądku, dające objawy zatrucia Chińczycy przełamują podając imbir z gorącą wodą. Powodują w ten sposób zanik nudności i wymiotów.
    Gdy ktoś w tej sytuacji zjada coś kwaśnego, następuje pogorszenie i zastój w żołądku zostaje wzmocniony.
  • Smak słony możemy stosować do eliminowania zaparć wywołanych gorącem (stolec suchy i twardy). W chińskiej sztuce kulinarnej mało mówi się o stosowaniu soli, gdyż spożywa się jej zbyt dużo.

Ruch energii życiowej

Przedstawiłem fizyczne skutki smaków według teorii Pięciu Żywiołów (Przemian). Prześledźmy zatem ruch energii życiowej „Czi” (Qi) w powiązaniu ze smakami. Zachodzą tu cztery rodzaje ruchu: w górę, na zewnątrz, w dół, do środka. To ważne rozróżnienie, gdyż choroby rozwijają się i zanikają w tych samych czterech kierunkach, więc na ich podstawie rokujemy o pogorszeniu lub zdrowieniu.

Przepływ energii ku dołowi i ku środkowi to ruchy jin. Wytwarzają je smaki: słony, kwaśny, gorzki. Tak więc gdy występuje ruch energii w górę np. wysokie ciśnienie krwi, mogące wywołać np. bóle głowy, albo nawet wylew krwi do mózgu należy stosować pożywienie o smaku wywołującym ruch w dół. Jeśli ktoś cierpi np. na suchy kaszel, co jest ruchem energii na zewnątrz powinien stosować smak poruszający energię w dół i do środka. Jest to ważne zarówno kulinarnie jak i leczniczo!

Przepływ energii w górę i na zewnątrz to ruchy jang. Wytwarzają je smaki: słodki i ostry. Smaki te działają ekspansywnie, rozszerzająco dostarczają energię na zewnątrz ciała i jego powierzchnię.
Gdy kogoś „łapie” np. przeziębienie najlepszą terapią jest wywołanie potów; w tym celu należy spożywać pokarmy łączące smak ostry i słodki. Natomiast podczas chłodów przed przeziębieniem uchroni nas jadanie zup zawierających pory, czosnek, cebulę…

Jednakże, gdy choroba jest na zewnątrz, a ktoś spożyje pokarm o nieodpowiednim smaku np. kwaśnym, ściągającym, to choroba poruszy się np. w kierunku przewodu pokarmowego i zamiast lekkiej grypy może rozwinąć się grypa jelit.

Opisane tu zasady znają i stosują tradycyjne medycyny wszystkich kultur.

Do każdego zachorowania trzeba podchodzić indywidualnie i uważnie, niczego nie bagatelizując. Nawet drobiazgi wpływają na zdrowie i samopoczucie. Nawet pojedynczy, wydawałoby się mało istotny błąd dietetyczny potrafi aż tyle zmienić. Mam nadzieję, że udało mi się pokazać jak ważne jest oddziaływanie smaków na organizm. Niech informacje te zachęcą do wykorzystywania pożywienia jako skutecznych środków profilaktycznych i terapeutycznych o  działaniu skuteczniejszym od farmaceutyków.

Aby pokarm był lekiem a lek pokarmem.